W ostatnich tygodniach wiele zawirowań pojawiło się wokół osoby Francka Riberyego za sprawą spekulacji transferowych. Na ten temat postanowił wypowiedzieć się najlepszy przyjaciel w drużynie FC Bayern Francuza Daniel van Buyten. Belg jest przekonany, że Franck zostanie w Monachium!
W rozmowie z dziennikarzem gazety Bild stoper bawarskiego klubu uspokaja fanów FCB: "Nie sądzę, aby Franck nas opuścił".
"Wiem, że on tutaj czuje się dobrze, klub dużo dla niego robi. I Bayern to czołowy zespół, o którym Franck zawsze marzył" uzasadniał swoje zdanie reprezentant Belgii.
Także sam Daniel chciałby pozostać w klubie dłużej, niż do zakończenia obecnie obowiązującego kontraktu. 31-letni obrońca jest pewny, że wywalczy sobie miejsce w pierwszym składzie, wygrywając rywalizację z Lucio bądź Martinem Demichelisem.
"Za każdym razem staram się pokazać trenerowi, że chcę grać. Powinno go cieszyć to, iż zapowiadam walkę z moimi konkurentami o miejsce w obronie. Oczywiście gdy siądę znów na ławce będzie to dla mnie duże rozczarowanie. Ale będę czekał wówczas na swoją szansę, którą będę musiał wykorzystać" powiedział Van Buyten.
Z pewnością środowy wyczyn Daniela (dwa gole w kadrze narodowej Belgii) pomogą rosłemu defensorowi w wywalczeniu upragnionego miejsca. "Trener ogląda każdego piłkarza indywidualnie, kiedy gra w swoim zespole narodowym. Moje bramki dadzą mi plusy" zakończył stoper Bayernu.
Van Buytenowi w przedłużeniu kontraktu może pomóc... właśnie Ribery. Jak sam twierdzi, "Franck pozostanie tu tak długo, jak ja będę w klubie". Wszystko dlatego, że Ribery nadal nie posługuje się nawet średnio językiem niemieckim i francusko-języczny zawodnik w drużynie jest mu bardzo potrzebny. Daniel ma ważną umowę do 2010 roku - czy zatem zostanie w FCB na dłużej?
www.bild.de
Źródło:
Komentarze