Florian Wirtz nie trafi do Bayernu i w przyszłym sezonie najpewniej zagra w Liverpoolu. Dla niektórych to zaskakująca decyzje, choć były zawodnik "Die Roten", Thomas Helmer, określa ją jako "odważną".
Decyzja Wirtza miała być dobrze przemyślana, a po stronie piłkarza nie brakowało odwagi. W rozmowie z “Absolut Fussball”, Thomas Helmer, przyznał, że sam kiedyś miał ofertę z Liverpoolu, której teraz żałuje, że nie przyjął.
– To bardzo trudne pytanie, czy Liverpool to większe wyzwanie niż Bayern. Oba kluby to duże marki. Wydaje mi się, że w Monachium byłoby może trochę łatwiej. Liverpool jednak, który oglądałem niedawno, to naprawdę bardzo, bardzo dobry zespół.
– Myślałem, że najpierw dołączy do Bayernu, a potem do Realu, czy Liverpoolu. Uważam, że to odważne ze strony Wirtza, ale też dobrze, że wierzy, iż jest gotowy grać na takim poziomie – dodał.
Helmer zauważył też, że transfer do silniejszego zespołu może pomóc Wirtzowi jeszcze lepiej wykorzystać swoje atuty, podobnie jak Omarowi Marmoushowi, który w barwach Eintrachtu prezentował się w Premier League jeszcze lepiej niż w Bundeslidze.
– Kiedy byłem w Anglii, widziałem też Manchester City. Omar Marmoush wyglądał tam jeszcze lepiej niż wtedy, gdy grał w Bundeslidze dla Eintrachtu Frankfurt. Widać, że ten krok bardzo mu pomógł. Miał lepszych kolegów z drużyny, dzięki czemu był lepiej wykorzystywany, a jego mocne strony bardziej się uwidoczniły. Z Florianem zapewne będzie podobnie, choć on już teraz gra na bardzo, bardzo wysokim poziomie.
REKLAMA
Komentarze