DieRoten.pl
Reklama

Teraz chodzi już tylko o wielkość Księżyca - Schalke stawia ultimatum!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Jak duży jest Księżyc w przypadku Manuela Neuera? W pewnym momencie obserwacja nieba będzie musiała się skończyć, uważa Horst Heldt stawiając ultimatum.

W ostatnich dniach FC Bayern mocno podkręcił śrubę w negocjacjach z Schalke 04 w sprawie transferu bramkarza Manuela Neuera do Rekordowego Mistrza Niemiec. Weteran Hans-Jörg Butt pozostanie na kolejny sezon, zaś młody wychowanek klubu Thomas Kraft definitywnie pożegnał się z klubem. W poszukiwaniu potencjalnego numeru 2 pojawiają się takie nazwiska, jak Heinz Müller, Andreas Schober czy Gerhard Tremmel. Tym posunięciem Bayern zapewnił sobie bezpieczną alternatywę w przypadku gdyby rozmowy zakończyły się niepowodzeniem. Następna runda w transferowym pokerze o podpis Neuera będzie więc należeć do Schalke.

 

Jak uważa boss "die Königsblauen" Clemens Tönnies, wszystko zależy od tego "jak duży jest Księżyc".

Odnosi się to do kwoty transferowej w wysokości 25 milionów, która zgodnie ze słowami włodarzy Bayernu jest już astronomicznie wysoka. Teraz klub ze stolicy Bawarii czeka, aż Księżyc zacznie się zmniejszać.

Do tej pory władze Schalke nie zrobiły nic, by spotkać się z przedstawicielami z Monachium, rzekomo dlatego, iż chciałyby zachować Neuera do końca jego umowy wygasającej w 2012 roku. Jednak zgodnie ze słowami samego Heldta, w którymś momencie obserwacja nieba musi się skończyć.


W rozmowie z Kickerem, dyrektor sportowy S04 jasno zaznacza, że "do momentu rozpoczęcia przygotowań musi być jasne czy Manuel odejdzie czy też pozostanie z nami". Mówiąc wprost: "Nie będziemy z tym czekać do 31. sierpnia" - Schalke stawia więc ultimatum! Albo rozstrzygnięcie w tej sprawie nastąpi przed rozpoczęciem okresu przygotowawczego, albo Neuer pozostanie w Schalke do końca swojego obecnego kontraktu.

"Wszystkie zainteresowane strony chciałyby móc w spokoju rozpocząć planowanie kadry na przyszły sezon. Chcemy konkretnej daty", oznajmia 41-latek.

Wtedy Schalke będzie mogło rozpocząć poszukiwania następcy. Heldt już teraz ma na oku, jak sam przyznaje, "wielu ciekawych bramkarzy". W końcu nie mieszka on pod gołym niebem (księżycem dosłownie).

źródło: TZ/własne

Źródło:
Benji

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...