W poniedziałek rada nadzorcza Bayernu Monachium obradowała nad strategią klubu. Główne tematy to plan oszczędnościowy oraz ocena działań sportowego dyrektora Maxa Eberla.
Na czele obrad stanęli Herbert Hainer, Uli Hoeness i Karl‑Heinz Rummenigge. Obecny był też Max Eberl, który przedstawił koncepcję redukcji kosztów płacowych o 20%. Chodziło o utrzymanie stabilności finansów.
Dyskusja objęła również głośny temat wyjazdu zawodników na Ibizę. Eberl przypomniał, że początkowo zakazał podróży, a po ostatnim meczu z Gladbach pozwolił zawodnikom udać się na wyspę. Jak ustalono, rada uznała tę zmianę stanowiska za mniej kontrowersyjną, niż kreowały to media.
Poruszono też temat zatrudnienia Markusa Weinzierla jako szefa działu sportowego w bawarskim kampusie. Część członków zarzuca mu niewystarczające efekty pracy. Oberwało się również Nilsowi Schmadtke, o którym mówiono, że zbyt ustępliwie negocjuje warunki transferów.
Krytyka spadła również na komunikację wokół odejścia Thomasa Muellera. Eberl najpierw zapowiadał szybkie przedłużenie umowy, by kilka tygodni później zmienić zdanie, co wymagało interwencji Jana‑Christiana Dreesena.
Mimo presji, klub chce dać Eberlowi szansę na poprawę i uniknąć wewnętrznych turbulencji przed letnim oknem transferowym. Jednocześnie rośnie rola Christopha Freunda, uważanego w Monachium za naturalnego kandydata do przyszłych awansów w zarządzie.
Komentarze