Jeśli liczne plotki transferowe z ostatnich tygodni i miesięcy potwierdzą się, to bardzo możliwe, że latem może nas czekać bardzo ciekawe okienko transferowe w wykonaniu FCB.
Podczas gdy Timo Werner został raczej skreślony przez zarząd bawarskiego klubu, to głównymi celami ofensywnymi monachijczyków na lato 2020 roku mają być Leroy Sane oraz Kai Havertz. W przypadku pierwszego z nich, wiele wskazuje na to, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i niebawem Bayern powinien rozpocząć negocjacje z Manchesterem City (o ile już nie rozpoczął).
Co jednak z pomocnikiem Bayeru 04 Leverkusen? Dla nikogo z nas żadną tajemnicą nie jest fakt, że „Bawarczycy” już od wielu miesięcy zabiegają o usługi 20-latka ‒ latem 2019 roku Rudi Voeller z B04 potwierdził, że FCB kontaktowało się z nim w sprawie transferu, ale wówczas „Aptekarze” kategorycznie odmówili.
Mimo wszystko jak wynika z najnowszych doniesień „Sport1” nad tematem pozyskania Havertza pracuje już szef skautingu bawarskiego klubu, czyli Marco Neppe.
Dziennikarze podkreślają, że Neppe, którego przeszłość była też poniekąd związana z Leverkusen, miał kluczowe znaczenie w transferach takich zawodników jak Joshua Kimmich, Leon Goretzka oraz Serge Gnabry. Przy okazji warto jeszcze wspomnieć, że 33-latek został sprowadzony do Monachium w 2014 roku przez ówczesnego dyrektora technicznego ‒ Michaela Reschke.
‒ Marco odgrywa ważną rolę w aktywności transferowej Bayernu ‒ i słusznie ‒ skomentował Reschke, który obecnie pracuje w Schalke 04.
Mówi się, że Neppe posiada bardzo dobre podejście do młodych piłkarzy, dlatego też powinien przekonać Havertza do transferu na Allianz Arenę. Niemiecki „Sport1” nie ma wątpliwości, że w przypadku osiągnięcia porozumienia z piłkarzem, monachijczycy powinni też dogadać się z „Aptekarzami”. Niemniej jednak Bayer w dalszym ciągu oczekuje za swojego asa powyżej 100 milionów euro...
Komentarze