DieRoten.pl
Reklama

Salihamidzic o zakażeniach w FCB, Tolisso i Boatengu

fot.
Reklama

W ubiegłą sobotę, przed spotkaniem Bayernu z Eintrachtem Frankfurt na Commerzbank-Arenie, na kilka pytań dziennikarza odpowiedział Hasan Salihamidzic.

Dyrektor sportowy bawarskiego klubu odniósł się między innymi do ostatnich zakażeń w zespole rekordowego mistrza Niemiec – pozytywne wyniki na obecność koronawirusa w ostatnich tygodniach otrzymali Javi Martinez, Leon Goretzka, Thomas Mueller oraz Benjamin Pavard.

Salihamidzic nie był w stanie odpowiedzieć jak wspomniani wyżej piłkarze zostali zarażeni, ale jak sam zauważył – mistrzowie Niemiec bardzo rygorystycznie przestrzegają wszelkich wytycznych konceptu higienicznego.

− Nie jestem lekarzem i nie mogę powiedzieć, jak do tego dochodzi. Mogę tylko powiedzieć, że jesteśmy w tym względzie bardzo rygorystyczni i codziennie komunikujemy się z organami służby zdrowia – powiedział Salihamidzic.

− To wszystko, co możemy zrobić. Tak jest już od roku. Trzeba pochwalić chłopaków za to, jak dobrze się do tego stosują. Oprócz konceptu higienicznego codziennie poddajemy się testom i nie wiem, co jeszcze moglibyśmy zrobić – mówił dalej.

Ponadto w rozmowie z dziennikarzem dyrektor sportowy odniósł się również do tematu operacji Corentina Tolisso (zerwanie ścięgna) oraz ostatnich problemów osobistych Jerome’a Boatenga, który w meczu z Eintrachtem jako jedyny grał z czarną opaską, jako znak żałoby po swojej byłej partnerce.

− Operacja Coco przebiegła bardzo, bardzo dobrze. Udało mi się wczoraj odbyć rozmowę z lekarzem, który przeprowadził bardzo dobrą operację. Teraz mamy nadzieję, że wszystko potoczy się najlepiej jak to możliwe – dodał Bośniak.

− Dużo z nim rozmawiałem w ostatnich dniach. Jest szczęśliwy, że może dzisiaj zagrać. Jerome chce wrócić do codzienności w tej trudnej sytuacji i jest szczęśliwy, że jest z zespołem – podsumował Hasan Salihamidzic.

Źródło: TZ
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...