DieRoten.pl
Reklama

Roehl: Mamy teraz spokojniejsze środowisko pracy

fot.
Reklama

Wraz z zakończeniem sezonu 2020/21 z ekipą rekordowego mistrza Niemiec pożegnało się nie tylko kilku zawodników, ale i również członku sztabu szkoleniowego.

Przypominamy, że zespół „Gwiazdy Południa” opuścił trener Hansi Flick, zaś jego śladem podążyli następnie Hermann Gerland, Miroslav Klose oraz Danny Roehl, czyli trzech jego najbliższych asystentów i współpracowników.

Jakiś czas temu ostatni z nich, czyli Roehl, udzielił obszernego wywiadu, w którym poproszono go o wyjaśnienie powodów odejścia z Bayernu. Jak można było się spodziewać problemem były nie tylko brak przerw i zmęczenie piłkarzy, ale przede wszystkim niezbyt szeroka kadra.

− Mieliśmy zbyt mało przerwy. Po Lidze Mistrzów to były tylko dwa tygodnie. Zaczęliśmy dobrze od 8:0 z Schalke, ale potem pojawiły się problemy, które staraliśmy się naprawić – powiedział Roehl.

− W drugiej połowie sezonu było już lepiej, ale nie sądzę, że gra wysoką linią obrony była głównym problemem. Piłkarze byli zmęczeni i nie rotowaliśmy za dużo. Ściągając Muellera, Neuera, Kimmicha czy Lewandowskiego narażasz się na problemy – mówił dalej.

− W pierwszym sezonie mieliśmy szeroką kadrę i mogliśmy rotować, nie tracąc na jakości. Thiago, Perisic czy Coutinho… (…) Przenieśliśmy się jednak do DFB, gdzie środowisko pracy jest spokojniejsze, Hansiemu jest łatwiej i czerpie z tego radość. Poza tym, podobnie jak w Bayernie, uwielbia rozmawiać z piłkarzami – podsumował Danny Roehl.

Druga w tym sezonie przerwa reprezentacyjna dobiegła końca w ubiegłym tygodniu. Kolejna będzie miała miejsce w listopadzie – jeśli mowa o ekipie „Die Mannschaft”, to podopieczni Hansiego Flicka zmierzą się kolejno z Liechtensteinem oraz Armenią.

Źródło: Bavarianfootballworks.com
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...