DieRoten.pl

Ribery: Jupp robi to świetnie

22.12.2017, 07:35:09
Ł. Skwiot

Każdy, kto śledził ostatni mecz FC Bayern z Borussią Dortmund zauważył złość wypisaną na twarzy Francka Ribery'ego, kiedy okazało się, że Francuz zakończy to spotkanie wcześniej, niż zakładał. Rozbawiony Jupp Heynckes momentalnie rozładował napięcie.

34-letni zawodnik już wcześniej okazywał swoje niezadowolenie, kiedy musiał opuścić boisko przed zakończeniem spotkania. Jeszcze bardziej sugestywny był w czasie meczu Ligi Mistrzów z Anderlechtem Bruksela, kiedy to ostentacyjnie rzucił koszulką, kiedy na zmianę zdecydował się ówczesny szkoleniowiec Carlo Ancelotti.

Teraz jednak widać gołym okiem, że atmosfera w zespole i klubie jest całkowicie inna. Kiedy zły Ribery schodził z boiska przy linii czekał na niego uradowany i wyraźnie rozbawiony cała sytuacją Heynckes. Po podaniu ręki i lekkim uścisku, padła szybka wymiana zdjęć i już na ustach obu panów zagościł uśmiech.

 

- Jupp robi to świetnie. Przez długi czas byłem kontuzjowany, dwa miesiące nie mogłem grać. Nie można więc występować od razu po 90 minut. Trener daje mi naprawdę sporo minut. Wróciłem z Hannoverem, raz usiadłem na ławce w Stuttgarcie i cztery razy zaczynałem w pierwszym składzie. Tu nie ma żadnego ryzyka - powiedział Ribery.

 

Starania francuskiej legendy bawarskiego klubu docenili również fani Mistrzów Niemiec. To właśnie na jego cześć zgromadzeni na Allianz Arena kibice intonowali przyśpiewki "Oh, Franck Ribery", a gdy ten schodził w stronę ławki rezerwowej większość oklaskiwała go na stojąco.

 

- Dużo rozmawiam z Juppem i uzgodniliśmy, że taki sposób wprowadzania mnie będzie najlepszy. Jeszcze dużo spotkań przed nami. Teraz jestem zdrowy i mogę w pełni wykorzystać nadchodzący urlop. To jest super - zakończył Francuz.

źródło: www.tz.de

KONKURS TYPERA

DieRoten.pl
Sprawdź swoje umiejętności i typuj z DieRoten. Wygrywaj nagrody!

Dodaj komentarz

Możliwość dodawania komentarzy została wyłączona!

KOMENTARZE (3)



22.12.2017 21:53
Procent zwycięstw jest rzeczywiście imponujący, ale do gry z 2012/2013 to brakuje lat świetlnych. Może chociaż doświadczeniem coś osiągniemy w Lidze Mistrzów. Ćwierćfinał nie będzie taki zły po tym, jak zapowiadał się ten sezon, ale jakby dojść jeszcze dalej to znów można by poczuć tę magię.
22.12.2017 14:59
Dobrze że gracze to rozumieją, trener naprawdę wie co jest dla każdego najlepsze.
22.12.2017 09:28
Mieć w szeregach trenera o takim szacunku to skarb.