Remis w meczu na szycie Bundesligi!

W meczu na szczycie Bundesligi FC Bayern na własnym stadionie zremisował z Werderem Brema 1:1. Monachijczycy przegrywali od 6. minuty po golu Diego, zaś wyrównali w 32. minucie za sprawą Ze Roberto. Tym samym Bawarczycy zaprzepaścili szansę na odskoczenie swoim bezpośrednim rywalom w walce o mistrzostwo Niemiec na 6 punktów. Aktualnie FCB ma 3 punkty przewagi nad Bremenczykami i 5 nad zespołem Schalke 04.
Kto zastąpi Francka Riberyego? To pytanie można było najczęściej usłyszeć w katakumbach Allianz Arena przed spotkaniem. Trener Ottmar Hitzfeld zdecydował się wystawić na lewej stronie pomocy Bastiana Schweinsteigera. Z kolei na prawym skrzydle zagrał Hamit Altintop. To był jego pierwszym pojedynek od początku roku, co sprawiło, że Jose Sosa musiał zadowolić się miejscem na ławce rezerwowych.

Jednak do spotkania przeciwnicy także nie przystępowali w pełnym składzie. Thomas Schaaf musiał zrezygnować z usług Naldo i Hugo Almeidy (pauzy za kartki) oraz Sanogo (Puchar Narodów Afryki). Już na samym początku spotkania Werder skutecznie uderzył. Po akcji Markusa Rosenberga do bramki trafił Diego, dając prowadzenie swojemu zespołowi 0:1.

Bawarczycy wywierają ciśnienie

Prze parę chwil gospdoarzom trudno było się otrząsnąć, jednak szybko do siebie wrócili. W 12. minucie doprowadzić do remisu próbował Altintop, ale jego uderzenie nie znalazło drogi do bramki. Z biegiem czasu podopieczni Ottmara przejmowali coraz bardziej kontrolę nad meczem co przekładało się na ilość sytuacji. W 22. minucie Miroslav Klose po precyzyjnym podaniu Schweinsteigera nie potrafił pokonać strzałem główką z 6 metrów Tima Wiese.

Z każdą sekundą Werder miał większe problemy z utrzymaniem Bayernu od własnego pola karnego. Działo się to za sprawą świetnej gry w środku pola Marka van Bommela i Ze Roberto. Holendera poza tym w ciągu 60 sekund dwa razy niepokoił bramkarza Werderu (24., 25.).

Wiese broni rzut karny

W 29. minucie potwierdziło sięstare piłkarskie porzekadło - poszkodowany rzutu karnego nie wykonuje. Tym razem w swoje siły uwierzył faulowany w polu karnym Luca Toni. Włoch nie najlepiej wykonał jedenastkę czego efektem było wyłapanie futbolówki przez wiese.

Taki obrót spraw nie załamał zawodników FCB, a wprost przeciwnie - już 3 minuty później Bawarczycy dopięli swego. Po bardzo ładnej wymianie podań z Toni Ze Roberto skierował piłkę do siatki obok interweniującego golkipera drużyny z Bremy, doprowadzając do remisu. Mimo ataków FCB do przerwy nic się nie zmieniło.

Wiese zatrzymuje Altintopa

Po zmianie stron przez dłuższą chwilę nie działo się nic na boisku. Dopiero w 58. minucie Altintop po podaniu z głebi pola Van Bommela z 12 metrów bardzo silnie uderzył na bramkę Werderu, ale kapitalną paradą popisał się Wiese i wybił piłkę w bezpieczne miejsce.

Ten sygnał poderwał Bawarczyków, którzy wyraźnie podkręcili tempo, tworząc kolejne okazje. Wiele ożywienia w poczynania Bayernu wniósł Toni Kroos, który zastąpił Bastiana. W 74. minucie młody pomocnik FCB miał świetną sytuację - złamał akcję do środka boiska i strzelił z prawej nogi, ale futbolówka minimalnie minęła słupek bramki Werderu. Chwilę później kibice FCB zerwali się z radości, gdy bramkę zdobył Luca Toni, ale sędzia nie uznał trafienia z powodu rzekomej pozycji spalonej. Jak pokazały powtórki gol Włocha był jak najbardziej prawidłowy. Toni także w 83. minucie miał okazję na bramkę, ale w sytuacji sam na sam przeniósł piłkę nad poprzeczką bramki. Tym samym mecz dobiegł do końca i zakończył się wynikiem 1:1.

FC Bayern - Werder Bremen 1:1 (1:1)

FC Bayern:		Kahn - Sagnol (79. Sosa), Lucio, Demichelis, Lahm - Altintop, Van Bommel, Zé Roberto, Schweinsteiger (67. Kroos) - Toni, Klose (75. Podolski)
Rezerwowi:		Rensing, Lell, Schlaudraff, Ottl
Werder Bremen:		Wiese - Pasanen (66. Owomoyela), Mertesacker, Baumann, Tosic - Borowski, Jensen, Diego, Hunt - Harnik (60. Özil), Rosenberg
Sędzia:		Thorsten Kinhöfer (Herne)
Widzów:		69.000 (ausverkauft)
Bramki:		0:1 Diego (6.), 1:1 Zé Roberto (32.)
Żółte kartki:		Zé Roberto, Kahn, Van Bommel, Podolski / Jensen, Wiese, Baumann, Borowski