W ostatnim meczu trzeciej rundy Pucharu Niemiec, drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka rozegrała swoje trzydzieste oficjalne spotkanie w sezonie 2019/20. Tym razem monachijczycy mierzyli się z ekipą TSG Hoffenheim.
Zawodnicy Bayernu Monachium ostatecznie wypełnili zadanie i pokonali swoich rywali z Sinsheim 4:3. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Benjamin Huebner (samobójcze trafienie), Thomas Mueller oraz dwukrotnie Robert Lewandowski. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadał nie tylko Hans Flick, ale i również kilka innych osób związanych z Bayernem i Hoffenheim.
Hansi Flick:
− W meczach pucharowych chodzi o to, aby awansować. Byłem bardzo zadowolony z pierwszej połowy. Szybko straciliśmy bramkę, ale równie szybko wróciliśmy do gry i praktycznie nie dopuszczaliśmy naszych rywali do gry. W drugiej połowie graliśmy już źle, od 55. minuty można było zauważyć, że drużyna nieco spuściła z tonu. Brakowało nam intensywności, której potrzebujemy w naszej grze. Nie wywieraliśmy już presji na naszych rywalach. Hoffenheim potem lepiej wykorzystywało swoje umiejętności, podczas gdy my pozwalaliśmy im na zbyt wiele. Słowa uznania dla TSG, bo wykonali kawał dobrej roboty. Koniec końców osiągnęliśmy nasz cel. Popracujemy nad tym wszystkim i przedyskutujemy to.
Serge Gnabry:
− Jesteśmy dumni, że awansowaliśmy dalej, ale zdajemy sobie sprawę, że powinniśmy byli zagrać lepiej. Gra z przodu sprawia nam wielką radość, stwarzamy sobie wiele okazji i strzelamy bramki. W drugiej połowie zbyt łatwo traciliśmy jednak posiadanie i brakowało nam koncentracji. Zwolniliśmy, więc Hoffenheim ponownie się zbliżyło do naszej bramki.
David Alaba:
− W drugiej połowie przestaliśmy narzucać na rywali nasz styl gry, Hoffenheim z kolei miało jakość, aby ponownie uczynić ten mecz ekscytującym. Jestem pewny, że w niedzielę czeka nas intensywny i ekscytujący mecz z Lipskiem.
Alfred Schreuder:
− Gratulacje dla Bayernu i Hansiego Flicka, zasłużenie awansowali dalej. Po objęciu prowadzenia nie byliśmy wystarczająco odważni. Bayern był mocny w pierwszej połowie, my zaś pokazaliśmy swój potencjał w drugiej części meczu. Jestem zadowolony z naszego występu w drugiej połowie, ale nie z wyniku.
Sebastian Rudy:
− W drugiej połowie graliśmy dobrze, mieliśmy okazje bramkowe. Mogliśmy strzelić trzeciego gola wcześniej. Niestety nie wystarczyło to. Pierwsza połowa nie była dobra w naszym wykonaniu, sporo brakowało. Dlatego przegraliśmy.
Komentarze