DieRoten.pl
Reklama

Pierwszy rozłam w zespole Nagelsmanna?

fot. PodStadionem.pl
Reklama

Bayern Monachium z pewnością nie będzie dobrze wspominać ostatnich tygodni. Ma to rzecz jasna związek z ostatnimi słabszymi wynikami monachijczyków...

Zwłaszcza wczorajszego wieczoru monachijczycy zawiedli oczekiwania swoich kibiców – Bayern po niedawnej porażce 0:1 z Villarreal, mimo wielkich chęci, zremisował tylko 1:1 z hiszpańskim zespołem i w rezultacie odpadł już na etapie ćwierćfinału…

Dzień po eliminacji z Champions League, w niemieckich mediach pojawiło się wiele doniesień odnośnie sytuacji panującej w klubie i nie tylko. Dość ciekawe informacje przedstawił między innymi dziennikarz portalu „Sport1” – Kerry Hau.

Pierwszy rozłam?

Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że w szatni Bayernu nie brakuje piłkarzy z wielkim ego. Kiedy sprawy idą dobrze – wszystko jest w porządku. Jeśli coś się sypie, szybko staje się to niewygodne. Mogą to potwierdzić między innymi Niko Kovac, Jupp Heynckes i Hansi Flick.

Nawet pod rządami harmonijnego trenera, jedna czy dwie osobowości w zespole zakłóciły wewnętrzny klimat – w zespole Nagelsmanna również zdarzają się takie przypadki. Jak donosi Kerry Hau, trener trafił do FCB z jasnym celem, chęcią i misją zmiany kilku rzeczy – taktycznie i personalnie.

Mówi się, że dwóch czołowych zawodników rekordowego mistrza Niemiec (nie napisano o kim mowa) od dłuższego czasu nie daje za wygraną i wielokrotnie krytykuje taktykę 34-letniego szkoleniowca oraz jego niektóre skomplikowane ćwiczenia.

Choć Nagelsmann jest odpowiedzialny za słabe wyniki – nie ma łatwo, albowiem szatnia bawarskiego klubu jest pełna gwiazd i niełatwych charakterów. Wystarczy tylko wspomnieć, że jakiś czas temu, kiedy zwolniony został Kovac, Heynckes podkreślił, że ekipa monachijczyków „jest pełna diw”.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...