DieRoten.pl
Reklama

Obóz wspaniałych nastrojów

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Świetnie Brazzo! Doskonale Görlitz! Gazu Roque! Nie da się nie zauważyć, że drużyna podczas treningu w Dubaiu jest we wspaniałym nastroju. Po ośmiu dniach treningu nie ma ani śladu zmęczenia. Piłkarze na boisku zagrzewają się nawzajem do lepszej gry, a poza nim są w najlepszych nastrojach i są ciągle skorzy do żartów. Młody bramkarz Bayernu Thomas Kraft musi podczas wchodzenia do hotelowej windy wysłuchiwać słów Claudio Pizarro - w hotelu są też i schody... Dziennikarze są obrzucani spoconymi akcesoriami piłkarskimi – oczywiście dla żartów, a podczas konferencji prasowych, dźwięk szklanych wind przeszkadza w spokojnej rozmowie.

Zaangażowani piłkarze w wspaniałych nastrojach

Atmosfera jest luźna – relacjonuje Roque Santa Cruz, a Willy Sagnol mówi o bardzo ciekawym obozie treningowym, ze względu na warunki atmosferyczne. Każdy daje z siebie 100%, panuje wspaniały nastrój – tłumaczy Francuz. Po ciężkiej rundzie jesiennej Bayern Monachium w końcu miał okazję do zgrania się. Wszyscy zdają sobie sprawę, że ten obóz jest niezwykle ważnym czynnikiem wpływającym na naszą grę podczas rundy wiosennej.

W związku z tym, zaangażowanie jak i koncentracja podczas treningów są na najwyższym poziomie. Piłkarze pałają wielką chęcią pracy nad sobą – zauważył Oliver Kahn. Kapitan Bayernu komentuje podczas meczów treningowych każdy wariant gry i obok Marka van Bommela, najbardziej napędza grę.

Chęć piłkarzy polepszenia gry podczas rundy wiosennej, uczyniła z nich bardziej zgrany kolektyw. Wypowiedzi typu – ważna jest gra całego zespołu, a nie pojedynczych graczy Bastiana Schweinsteigera, czy też - siedzenie na ławce nie jest optymalne, ale jestem gotów pomóc drużynie nawet w 10 ostatnich minutach meczuRoque Santa Cruza, są znaczące. Każdy ma w głowie jedynie sukces drużyny.

Nawet prosty pomysł Magatha - (praktycznie)ciągłej pracy z piłką, pomógł piłkarzom w treningu kondycyjnym. Dla nas piłkarzy jest wspaniale móc pracować z piłką, nawet podczas treningu kondycyjnego - wyjawił Santa Cruz. Swoją drogą właśnie ta ukochana piłka trafiła raz Roque boleśnie w podbrzusze. Najpierw zwijał się on z bólu na boisku, później wstał i śmiał się razem z resztą drużyny.

Źródło: fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...