Czy Bayern będzie musiał wydać 65 mln euro na Nicolasa Jacksona? Najnowsze doniesienia, w tym wypowiedź Uliego Hoenessa, rzucają nowe światło na umowę wypożyczenia.
Transfer Nicolasa Jacksona z Chelsea, sfinalizowany w ostatnich godzinach okienka transferowego, od początku budził sporo emocji. Bawarczycy zapłacili za wypożyczenie ofensywnego zawodnika 16.5 miliona euro i zapewnili sobie opcję wykupu za 65 milionów. Okazało się jednak, że klauzula ta może zmienić się w obowiązek, co zaniepokoiło część fanów.
Wczoraj głos w sprawie zabrał honorowy prezydent klubu, Uli Hoeness, który w programie “Doppelass” zdradził, że Senegalczyk musiałby wystąpić w 40. meczach od pierwszych minut, co jest — jak sam stwierdził — nieprawdopodobne.
To jednak nie wszystko. Jak donosi z kolei magazyn “Kicker”, wspomniane 40 występów w pierwszym składzie dotyczy wyłącznie spotkań w Bundeslidze i Lidze Mistrzów. Mecze w ramach Pucharu Niemiec nie są wliczane do tej puli. To sprawia, że spełnienie warunku staje się jeszcze bardziej nieprawdopodobne.
Do końca sezonu Bundesligi pozostały 32 kolejki. W fazie ligowej Ligi Mistrzów Bayern rozegra 8 spotkań, a w przypadku awansu do finału maksymalnie 9 kolejnych. Daje to łączną sumę 49 meczów, w których Jackson musiałby wystąpić w wyjściowej jedenastce aż 40 razy.
Taki scenariusz jest praktycznie niemożliwy również dlatego, że Senegalczyk w styczniu najprawdopodobniej weźmie udział w Pucharze Narodów Afryki, przez co opuści co najmniej cztery spotkania klubowe.
Komentarze