DieRoten.pl
Reklama

Mueller: Pokazaliśmy na co nas stać

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Wczorajszego późnego wieczoru, swoje drugie spotkanie w Lidze Narodów UEFA rozegrali piłkarze niemieckiej reprezentacji narodowej, którzy kilka dni temu zremisowali z Włochami.

Tym razem rywalem podopiecznych Hansiego Flicka była drużyna narodowa Anglii, która w swoim pierwszym pojedynku w ramach nowej odsłony Ligi Narodów UEFA poległa niespodziewanie z Węgrami.

Koniec końców starcie na Allianz Arenie w Monachium zakończyło się podziałem punktów i remisem 1:1 – jedynego gola dla niemieckiej kadry strzelił Jonas Hofmann. Po ostatnim gwizdku na pytania dziennikarzy w strefie mieszanej odpowiadali piłkarze i trenerzy obu ekip. Swoje zdanie wyraził m. in. Thomas Mueller.

Mieliśmy dobry język ciała, dobrą intensywność. W takich meczach chodzi o to, jakie uczucia buduje się w drużynie, a tym razem było zupełnie inaczej niż w meczu z Włochami – powiedział Mueller.

− Z punktu widzenia czucia w grze zagraliśmy dobry mecz. Mecze z Anglikami nigdy nie są spacerkiem. Musimy przetrawić bramkę w 88. minucie, ale zasłużyliśmy na zwycięstwo. Zwycięstwo dobrze by nam zrobiło, ale to tylko Liga Narodów. Są to mecze towarzyskie w ramach turnieju – mówił dalej.

Zdaniem wychowanka bawarskiego klubu, Anglikom nie należał się rzut karny, co też Thomas ocenił z perspektywy ławki rezerwowych.

− Z ławki wyglądało na to, że Kane nie dostałby piłki, a ta przeleciała przez Schlotterbecka. Sędzia stwierdził jednak, że Kane mógł dosięgnąć piłki. Pokazaliśmy, na co nas stać, ale musimy dodać do tego konsekwencję – podsumował Thomas Mueller.

Źródło: Sport1 / DFB
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...