Harry Kane zachwyca na boisku, ale również i poza nim. Anglik ostatnio przeprowadził się do domu, ale wcześniej przez kilka miesięcy korzystał z usług luksusowego hotelu "Mandarin Oriental".
Jak się okazuje, napastnik Bayernu pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. Menadżer hotelu był zachwycony zachowaniem i otwartością reprezentanta Anglii.
- Był z pewnością jednym z najbardziej lubianych regularnych gości jakich mieliśmy - powiedział Dominik Rainer.
Reklama
Jak się okazuje, Kane nie miał żadnych specjalnych wymagań i często jadł posiłki w swoim pokoju hotelowym.
Kiedy natomiast Anglika odwiedzała rodzina, wszyscy udawali się do restauracji, gdzie byli "bardzo otwarci i przystępni".
120-metrowy pokój kosztuje w okolicach 4 tys. euro za noc, ale - jak się okazuje - Kane mógł liczyć na rabat.
Komentarze