Nie dalej jak w ubiegłą niedzielę, w wydaniu „Bild am Sonntag” pojawił się obszerny wywiad z Manuelem Neuerem, który przerwał milczenie i odniósł się do tematu przedłużenia swojego kontraktu.
Zarówno Manuel Neuer, jak i jego agent w rozmowie dla „Bild am Sonntag” nie ukrywali swojego zaskoczenia, że detale rozmów (choć nieprawdziwe) wyciekły do mediów. Kapitan bawarskiego klubu stanowczo zaprzeczył jakoby żądał 5-letniej umowy i ogromnej podwyżki, ale zaznaczył wprost, że oczekuje przede wszystkim uznania.
Ostatnio do wypowiedzi bramkarza bawarskiego klubu odniósł się legendarny Lothar Matthaeus, który stwierdził z kolei, że swoimi komentarzami 34-latek tylko dolał oliwy do ognia. Z drugiej strony Niemiec w pewnym stopniu jest w stanie zrozumieć niezadowolenie u Manu.
‒ Moim zdaniem, to nie było zbyt mądre, aby roztrząsać ten temat i robić go publicznie jeszcze większym, niż w rzeczywistości jest. Mogli to ustalić wewnątrz klubu. To tylko dolało oliwy do ognia – skomentował legendarny Niemiec.
– Jednak jestem w stanie zrozumieć to w pewnym stopniu. Kiedy jako zawodnik również czułem się traktowany niesprawiedliwie, to często wyrażałem swoją frustrację w mediach – kontynuował.
– Z perspektywy czasu muszę jednak przyznać wprost, że rzadko była to dobra i właściwa droga – podsumował Lothar Matthaeus.
Z najnowszego materiału dziennika „Sport Bild” możemy przeczytać, że słowa Manuela Neuera nie zostały odebrane zbyt dobrze przez kierownictwo klubu ze stolicy Bawarii, choć z drugiej strony dały nowy impuls w sprawie negocjacji z 34-latkiem.
Komentarze