DieRoten.pl
Reklama

Martinez: Prywatnie Wagner jest przemiły, ale na boisku to dupek

fot.
Reklama

Podczas ostatniego swojego wywiadu Javi Martinez wypowiedział się na kilka tematów związanych z Bayernem Monachium oraz poszczególnymi jego zawodnikami.

W rozmowie dla bawarskiego serwisu "TZ.de" pomocnik Bayernu odniósł się przede wszystkim do osoby Sandro Wagner, który jak mogliśmy się dowiedzieć poza boiskiem jest miły, lecz kiedy wychowanek FCB pojawia się na murawie, to wychodzi z niego "zwierzak".

Jak dobrze wiemy jakiś czas temu stolicę Bawarii opuścił Arturo Vidal, który zasilił szeregi Barcelony. Javi Martinez nie ukrywa, że będzie mu brakowało Chilijczyka, który był jego dobrym przyjacielem i ważnym elementem zespołu.

– Sandro Wagner jest bardzo śmieszny, zawsze razem dobrze się bawimy. On zawsze pracuje jak zwierzę i posiada pozytywne nastawienie. Na boisku bywa dupkiem. Kiedy grał w Darmstadt, to uderzył mnie łokciem, ale zmiast mnie przeprosić, to powiedział "Witaj w Bundeslidze!" – powiedział Hiszpan.

– Arturo Vidal był bardzo ważny dla całego zespołu i mnie osobiście. To mój dobry przyjaciel. Najważniejsze by reszta zawodników pozostała w klubie. Jesteśmy dobrymi kolegami i dobrze współpracujemy – mówił dalej Javi.

Pod koniec wywiadu pomocnik bawarskiego klubu został poproszony o kilka słów na temat możliwej przyszłości Jerome'a Boatenga, który jak wiemy od wielu tygodni jest stałym obiektem spekulacji transferowych.

– Nie wiem co z Boatengiem. Zapytajcie go. To jego decyzja i musimy ją uszanować. Boa to mój dobry kolega. Czy będę gotowy, aby grać ponownie jako stoper? Powiedziałem już, że będę grał tam, gdzie trener będzie mnie potrzebował – podsumował Martinez.

Źródło: TZ.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...