DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Gorąco po meczu w Augsburgu! Wagner ostro krytykuje Boey'a i ławkę Bayernu

fot. ANP / Alamy

Sacha Boey znalazł się w ogniu krytyki po groźnym zderzeniu z Robinem Fellhauerem. Obrońca Bayernu wprawdzie przeprosił, ale trener Augsburga ma do niego i reszty zespołu ogromne pretensje. Vincent Kompany staje w obronie swojego zawodnika.

Po spotkaniu w Augsburgu sporo mówiło się nie tylko o samym spotkaniu, a o dramatycznym wydarzeniu z końcówki spotkania. W doliczonym czasie gry Sacha Boey i Robin Fellhauer z Augsburga zderzyli się głowami w walce o piłkę. Obrońca Bayernu został ukarany żółtą kartką, ale dla zawodnika gospodarzy starcie miało znacznie poważniejsze konsekwencje.

REKLAMA

Fellhauer przez kilka minut leżał na murawie, gdzie udzielano mu pomocy, a ostatecznie opuścił boisko na noszach. Według wstępnej diagnozy trenera Augsburga, Sandro Wagnera, piłkarz doznał wstrząśnienia mózgu i będzie pauzował przez kilka tygodni.

Po całym zajściu francuski obrońca Bayernu publicznie przeprosił poszkodowanego za pośrednictwem mediów społecznościowych.

Jeszcze raz przepraszam za to, co się stało i życzę szybkiego powrotu do zdrowia – napisał 24-latek.

Mimo gestu ze strony Boeya, trener Augsburga, Sandro Wagner, nie krył swojego oburzenia. Po meczu ostro skrytykował zachowanie Francuza, a także ławki rezerwowych Bayernu. Choć nie zarzucił obrońcy celowego działania, nazwał jego wejście “brutalnym faulem”.

REKLAMA

Jedyne, czego bym sobie życzył to, żeby nie odszedł tak obojętnie, ale od razu przeprosił, a nie dopiero wtedy, gdy zobaczył, że ten chłopak nie może się ruszyć – powiedział Wagner.

Trener Augsburga miał również pretensje do reakcji ławki Bawarczyków.

Ten czy inny na ławce Bayernu powinien może trochę szybciej włączyć myślenie, a nie narzekać. Tak się po prostu nie robi – stwierdził 37-latek, dodając, że rodzina Fellhauera płakała w szatni po całym zdarzeniu.

Do zarzutów odniósł się trener Bayernu, Vincent Kompany, który stanął w obronie swojego podopiecznego. Belg podkreślił, że Boey przeprosił za swoje zachowanie.

Może na początku nie do końca potrafił ocenić sytuację – tłumaczył szkoleniowiec, który w imieniu całego klubu życzył Fellhauerowi wszystkiego dobrego.

REKLAMA



Źródło: Sky
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...