DieRoten.pl
Reklama

Magath: Nie ma podstaw do zmartwień

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Willy Sagnol powrócił do treningu, podobnie jak Martin Demichelis i Owen Hargreaves, a także swój program rehabilitacyjny zakończył Valerien Isamel. Można rzec - problemy za nami. Oprócz Lukasa Podolskiego wszyscy piłkarze są zdolni do gry.
Jednak na placu treningowym próżno było szukać Felixa Magatha. Zajęcia poprowadził zastępca szkoleniowca FC Bayernu, Seppo Eichkorn. Na służbowym parkingu brakowało samochodu Magatha. Od razu miejscowi dziennikarze zaczęli spekulować na temat tego, iż Felix rozmawia z potencjalnym wzmocnieniem Bawarczyków.

Niewielu pomocników w rundzie rewanżowej

Po zaskakującym zakończeniu kariery przez Sebastiana Deislera w kadrze w linii pomocy pozostało wolne miejsce. Poza tym forma Owena Hargreavesa po wyleczeniu kontuzji jest wielką niewiadomą, zaś Julio dos Santos na ostatnim treningu zimowym doznał złamania nogi.

"Nie możemy grać zbyt wieloma zawodnikami w środku pola" powiedział w piątek Felix Magath. Podczas gdy o defensywnie nastawionych pomocników takich jak Mark van Bommel, Andreas Ottl, Demichelis oraz Hargreaves nie trzeba się martwić, o tyle ofensywna gra drużyny będzie bardzo uzależniona od dyspozycji Bastiana Schweinsteigera.

Magath nie chce bezmyślnych ruchów

Magath mimo wszystko nie załamuje rąk. "Nie ma żadnej podstawy, aby nagle robić nieprzemyślane ruchy" powiedział szkoleniowiec, który dodaje: "na rynku transferowym nie ma zbyt wielu pomocnych piłkarzy". Trener FCB powiedział, że sprawy personalne są obmyślane w perspektywie kolejnego sezonu, na który szykowany jest przełom.

To że aktualna kadra może bez problemu sobie poradzić podczas rozgrywek wiosennych potwierdza pojedynek wygrany w Hamburg z tamtejszym HSV 2:0. "To była ta dyspozycja, jaką sobie wyobrażaliśmy. Zagraliśmy naprawdę dobrze" powiedział wyraźnie zadowolony po mecz Roy Makaay.

Kahn: Możemy zostać mistrzami

"W rundzie jesiennej graliśmy bardzo nierówne. Jestem jednak przekonany, że możemy wygrać ligę niemiecką"
stwierdził Oliver Kahn. Zwłaszcza sobotni sparing zdaniem kapitana FC Bayernu udowodnił, że aktualnie wzmocnienia nie są potrzebne.

Podobne zdanie ma van Bommel, który był wyraźnie ucieszony z wyniku spotkania na AOL Arena. "Zagraliśmy dobrze" powiedział na niedzielny treningu 29-letni piłkarz. Mark uważa, iż grę można jeszcze poprawić. "Wiemy doskonale, co możemy jeszcze poprawić. Pracujemy nad tym."

Magath gotuje ze Slomką

"Nasz zarząd ma dużo wiedzy na temat piłki nożnej i doskonale wie, czego potrzebujemy - czy teraz czy dopiero w lecie. Jeśli każdy zagra na swoim poziomie, osiągniemy wyznaczone cele" dodał Holender. Mark mocno wierzy w postawę Schweinsteigera. "Jeśli tylko będzie kontynuował grę na takim poziomie to nie będę miał żadnych obaw". Van Bommel uważa, że jedynie kontuzje mogą pokrzyżować palny Bawarczykom.

Zresztą spokojny wydaje się być sam Magath, który w niedzielę wraz z trenerem Schalke 04 Mirko Slomką w ramach programu w ZDF przebrał się za kucharza i gotował w Berlinie. Czy podczas tej pracy były prowadzone rozmowy o Hamicie Altintopie? Tego nikt nie chce potwierdzić...

www.fcbayern.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...