Mimo zwycięstwa w ubiegłą sobotę, to mistrzowie Niemiec nie popisali się za bardzo swoim stylem gry. Choć w defensywie monachijczycy spisywali się bardzo dobrze, to w ataku brakowało pomysłu na grę.
Bayern co prawda zwyciężył 1:0 po bramce Javiego Martineza, ale monachijczycy stworzyli sobie niewiele groźnych okazji bramkowych. Z kolei o grze w obronie nie można raczej powiedzieć niczego złego, albowiem mistrzowie Niemiec po raz drugi z rzędu zachowali czyste konto, zaś genialnymi interwencjami popisali się Jerome Boateng oraz Joshua Kimmich – obaj wybili piłkę z linii bramkowej.
Niedawno na temat gry klubu ze stolicy Bawarii wypowiedział się najlepszy strzelec Bayernu Monachium, czyli Robert Lewandowski, który dał jasno do zrozumienia, że jego drużynie pośrednio brakuje pomysłu na grę w ataku.
− Oczywiście czasami musisz mieć na uwadze, że wygrałeś i zachowałeś czyste konto, ale nie jesteśmy zbyt bardzo kreatywni. Musimy się poprawić pod tym względem – powiedział polski snajper.
− Potrzebujemy więcej wsparcia z przodu. Nie byliśmy zbyt kreatywni w środku pola w starciu z Herthą, dlatego też trudno było mi kreować dogodne sytuacje bramkowe – mówił dalej 30-latek.
Strzelec 25 bramek dla Bayernu Monachium w tym sezonie (wszystkie rozgrywki) żywi także nadzieję, że prędzej czy później szansę gry od samego początku otrzyma Thomas Mueller, który w ostatnich czterech spotkaniach zaczynał na ławce rezerwowych.
− Musimy się poprawić. Mam nadzieję, że Thomas Mueller wkrótce otrzyma okazję do gry i udowodni, że potrafi nam pomóc. On zawsze wbiega za plecy obrońców, absorbuje ich uwagę i robi miejsce dla innych – podsumował Robert Lewandowski.
Komentarze