DieRoten.pl
Reklama

Teraz przemówi Hoeneß i Lewandowski

fot. Ł. Skwiot (wszystkie prawa zastrz.)
Reklama

Wrzawa wokół Roberta Lewandowskiego i jego domniemanego transferu do Bayernu Monachium nie słabnie. Teraz stanowisko w tej sprawie zajmuje Uli Hoeneß i sam piłkarz.

I co teraz? Czy działacze Bayernu Monachium dogadali się już rzeczywiście z Robertem Lewandowskim, tak jak to mówią oficjalne doniesienia? Czy może to wszystko jest jedną, wielką spekulacją, tak jak to twierdzi menadżer Borussi Dortmund Hans Joachim Watzke?

Uli Hoeneß wyjaśnia teraz tę sprawę: Nie do końca zgodne z prawdą były te plotki - mówi prezydent FC Bayernu na łamach czasopisma sportowego Kicker. Nie znaczy to też, że są one w ogóle nieprawdziwe. W każdym razie nie może być mowy o zbliżającym się transferze, mówi Hoeneß - My sami mamy napastników, którzy są także bardzo dobrymi piłkarzami.

Także sam piłkarz zajął w międzyczasie swoje stanowisko w tej sprawie: „Na podstawie najnowszych spekulacji wokół mojej osoby na rynku transferowym, chcę osobiście uspokoić wszystkich w tej sprawie” - cytuje Bild oświadczenie 24-letniego piłkarza. „Nie rozmawiałem z żadnym innym klubem oraz nie podpisałem gdzie indziej żadnego kontraktu.” -  kontynuuje Lewandowski: „Od teraz, aż do końca sezonu, nie będę dementować i komentować żadnych innych spekulacji w tej sprawie.”

Jeszcze jedno przemawia przeciw temu, że Bayern poważnie myśli o transferze Lewandowskiego: Według Süddeutsche Zeitung osoby mające dostęp do poufnych informacji stwarzają pozory, jak gdyby Bayern złożył oficjalną ofertę Borussi Dortmund, która ma ją potem odrzucić i przyjąć ofertę z zagranicy. Byłoby to wówczas równoznaczne z kolejnym upokorzeniem rekordowego mistrza Niemiec, po tym jak Bayern przegrał oficjalne starania o pozyskanie Marco Reusa i bezskutecznie zabiegał o pozyskanie Mattsa Hummelsa i Mario Götze.

Kontrakt Lewandowskiego z Borussią Dortmund jest ważny jeszcze do roku 2014. Według Watzke jest całkiem możliwe, że BvB zatrzyma "Lewego" do wygaśnięcia jego kontraktu, a potem zezwoli mu odejść bez kwoty odstępnego. Reprezentant Polski miałby wówczas wtedy wolny wybór dokąd chce odejść.

www.merkur-online.de

 

 

 

Źródło:
kecht

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...