Dokładnie o 21:00 odbędą się dwa ostatnie spotkania w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Jak już wiemy Bayern podejmie na własnym podwórku drużynę Chelsea FC.

Choć Bayern w pierwszym meczu zapewnił sobie wysoką zaliczkę i pokonał Chelsea na wyjeździe aż 3:0, to nikt w Monachium nie zamierza lekceważyć swoich rywali, zwłaszcza że po przerwie spowodowanej pandemią londyńczycy radzą sobie bardzo dobrze.

Podczas wczorajszej konferencji prasowej na liczne pytania dziennikarzy odpowiadał Frank Lampard, który wierzy, że jego zespół jest w stanie odmienić losy meczu. Ponadto Anglik odniósł się do sytuacji kadrowej ekipy „The Blues” przed rewanżem z „Bawarczykami”.

− Wierzę, że możemy odmienić losy meczu. Musimy tego dokonać. To wielkie zadanie. Należy zrozumieć sytuację, w jakiej się znaleźliśmy. Będzie nam niezwykle ciężko. Musimy jednak wierzyć. Nie porównuję tego do 2012 roku, ale powtórzę chłopakom, że mają szansę i muszą uwierzyć, że odwrócenie losów dwumeczu jest możliwe − powiedział Frank Lampard.

− Nie możemy się bronić tak jak ostatnio na Stamford Bridge. Musimy uwierzyć i pewnie operować piłką. Poza kadrą na mecz znajdą się Pedro, Pulisic, Willian i Azpilicueta. Loftus-Cheek i Kante są gotowi do gry − dodał trener Chelsea.

Swojego głosu na konferencji prasowej użyczył też Antonio Ruediger, który w wyniku trudnej sytuacji kadrowej Chelsea, więcej niż pewne zagra dziś od samego początku w pojedynku z monachijczykami.

− Chcemy zagrać z dumą. Bayern ma więcej do stracenia niż my. To nasza przewaga. Bawarczycy są dobrym zespołem, wiemy o tym. To będzie trudny mecz, ale musimy pokazać swoją wartość i okazać dumę − podsumował Antonio Ruediger.

GabrielStach

Wspieraj twórczość autora:

Powiązane tematy

#bayern

#lampard

#chelsea

#ruediger

#liga mistrzów