DieRoten.pl
Reklama

Lahm & Ribery - w sobote ostatni mecz dla FCB?!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Mistrzostwo, Liga Mistrzów i dwie największe gwiazdy – czy w sobotę Bayern Monachium straci to wszystko poprzez porażkę z VfB Stuttgart?! Stawka meczu jest wysoka, ponieważ jest nią przyszłość klubu. Od miejsca 1 do 4 wszystko jest możliwe w „Derby Południa”, jednak tylko przy zajęciu 2 miejsca pewny będzie pozostanie Francka Riberyego(26) oraz Philippa Lahma(25)!

Czy ci dwaj w sobotę po raz ostatni zagrają dla FCB?!

Wirtuoz z Francji jest na szczycie listy życzeń Realu Madryt. Gdy ster w ekipie królewskich przejmie multimilioner Perez, to w kierownictwie Królewskich zasiądzie Zinedine Zidane, który koniecznie chce swojego rodaka mówiąc – Franck byłby wspaniałym rozwiązaniem na podupadający imag klubu.

W kręgu klubu z Säbener Straße Ribery działa już niejednemu na nerwy. Bez przerwy mówi o transferze, mimo iż do 2011 roku ma ważny kontrakt. On chce dalej walczyć w Lidze Mistrzów – z Bayernem, czy bez Bayernu!

Ribery – oczywiście, że jestem zadowolony, że ktoś pokroju Zinedine Zidane chciałby mnie mieć. Teraz jest jednak zły moment aby o tym dyskutować.

Czy i Lahm zagra po raz ostatni dla Bayernu?!

Przy reprezentancie Niemiec cała sprawa odbywa się bez echa. Lahm porozumiał się już jednak z Barceloną!

Już rok temu pertraktował z Katalończykami, zanim niespodziewanie przedłużył swój kontrakt z Bayernem do 2012 roku.

W kontrakcie jest jednak klauzula odejścia!

Nie ma mowy o braku gry przez kolejny rok w LM (podobnie jak w sezonie 2007/2008). Możliwe jest zajęcie miejsc od 1 do 4. Co stanie się, gdy Ribery i Lahm odejdą z Bayernu?!

Za pieniądze za te dwójkę (Franck – 50 mln Euro, Philipp – 30 mln Euro) miałyby być zainwestowane między innymi w napastnika Stuttgartu Mario Gomeza. Z ostatniej chwili: podobno tu już wszystko jest ustalone!

BILD spytało Horsta Heldta. Manager odpowiedział – to, że mówi się o tym akurat przed tym meczem nie dziwi mnie. Jak widać nie powiedział zdecydowanie NIE….

Źródło: bild.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...