Jak donosi "Sport Bild", Joao Palhinha, który - według medialnych doniesień - jest już na wylocie z Bayernu, odgrywa kluczową rolę w aklimatyzacji Luisa Diaza. Portugalczyk stał się jego... tłumaczem!
Joao Palhinha nie odgrywał do tej pory ważnej roli w drużynie Vincenta Kompany’ego. Po przyjściu Luisa Diaza sytuacja się jednak niespodziewanie zmieniła. Jak donoszą media, portugalski pomocnik jest niezwykle potrzebny w roli… osoby odpowiedzialnej za integrację.
Palhinha ma się bowiem opiekować Kolumbijczykiem i często pełni rolę jego tłumacza. Było to doskonale widać podczas czwartkowego treningu przy Sabener Strasse.
Jak relacjonuje “Bild”, obaj wyszli razem z szatni i wspólnie rozpoczęli trening. Poza krótką, żartobliwą wymianą zdań z Leonem Goretzką, nowy nabytek w przerwach skupiał się głównie na rozmowach z Palhinhą. Mimo wszystko, na twarzy Diaza podczas drugiej sesji treningowej z nowymi kolegami często gościł szeroki uśmiech.
Bariera językowa
Problem stanowi jednak bariera językowa. Diaz nie tylko nie mówi po niemiecku, ale jego angielski także pozostawia sporo do życzenia. Podczas wtorkowych badań medycznych klubowy internista, prof. dr Roland Schmidt, zapytał go na powitanie: „Mówi pan po angielsku?”. Diaz odpowiedział: „Trochę!”. Oznacza to, że komunikacja w tej chwili nie jest łatwa. Mówi się jednak, że Kolumbijczyk dobrze rozumie większość poleceń trenera na boisku.
Inni też pomagają
W środę, gdy Diaz po raz pierwszy wyszedł na trening, po hiszpańsku rozmawiał z nim Kingsley Coman. Pomocą służy też drugi Portugalczyk, Raphaël Guerreiro. Co ciekawe, Joshua Kimmich również brał w przeszłości lekcje hiszpańskiego.
Mimo bariery językowej, Diaz zrobił na wszystkich świetne wrażenie. W środę wieczorem, razem z Jonathanem Tahem, pojawił się na imprezie dla pracowników klubu, co zostało wewnątrz bardzo dobrze odebrane.
Jego głównym punktem kontaktowym w czwartek był jednak Palhinha. Teraz Diaz musi tylko trzymać kciuki, by jego nowy pomocnik został w Monachium. Jak wiadomo, Portugalczykiem poważnie interesuje się Tottenham, a rozmowy w sprawie transferu już trwają.
Komentarze