Wypożyczony z Bayernu Maurice Krattenmacher, w ostatnim wywiadzie dla "Sport1" opowiedział o treningach z gwiazdami FCB. Jak się okazuje, Joshua Kimmich zrobił na nim "niesamowite" wrażenie.
Zanim młody pomocnik trafił na wypożyczenie do stołecznego klubu, przebywał razem z pierwszą drużyną “Die Roten” na Klubowych Mistrzostwach Świata. Krattenmacher nie ukrywa, że ten czas sporo mu dał.
– To było bardzo dobre i ważne, żeby czerpać i uczyć się jak najwięcej od najlepszych graczy. Dostałem i przyjąłem bardzo wiele wskazówek. Każdy trening był na wagę złota. Widzisz wtedy, jak dobry możesz się stać i czego jeszcze brakuje, żeby wejść na ten poziom — powiedział.
Zapytany o to, który z zawodników zrobił na nim największe wrażenie, odpowiedział bez wahania,
– Było ich wielu: Kane, Kimmich, Musiala, Neuer. Muszę przyznać, że Kimmich zaimponował mi najbardziej. Jego mentalność, to, jak motywował wszystkich i praktycznie nie popełniał błędów. To było naprawdę niesamowite.
Na razie Krattenmacher w pełni koncentruje się na grze w Berlinie i pomocy Hercie w walce o awans.
– Czuję się tu dobrze, ale nie zastanawiałem się jeszcze, co wydarzy się latem. Nie było jeszcze żadnych rozmów. Koncentruję się na tym, co tu i teraz – zakończył młody pomocnik.
Komentarze