DieRoten.pl
Reklama

Konferencja: Moi zawodnicy pokazali już, że wracają silniejsi

fot.
Reklama

Już w niedzielę o 18:00 na Allianz Arenie odbędzie się pojedynek 26. kolejki niemieckiej Bundesligi pomiędzy miejscowym Bayernem Monachium a ekipą FSV Mainz.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener monachijczyków – Niko Kovac – odpowiadał na przeróżne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych graczy czy spraw związanych z klubem.

W nadchodzącym starciu trener ekipy rekordowego mistrza Niemiec z całą pewnością będzie musiał sobie radzić bez kontuzjowanego Corentina Tolisso, który na początku sezonu zerwał więzadło krzyżowe w kolanie. Niestety w kadrze na Mainz nie znajdzie się także Arjen Robben.

Niestety jak dowiedzieliśmy się z dzisiejszej konferencji prasowej pod znakiem zapytania stoi występ Davida Alaby, któremu nadal towarzyszą problemy ze ścięgnem. To właśnie wskutek tego urazu Austriak opuścił ostatnie dwa ligowe pojedynki z Borussią M’Gladbach oraz VfL Wolfsburgiem.

David Alaba wciąż zmaga się z problemem ścięgna. Musimy poczekać jak dalej rozwiną się sprawy. Towarzyszy mu ten sam problem co przed meczem z Liverpoolem. Poczekamy co będzie dalej – powiedział Niko Kovac.

Podczas rozmowy z dziennikarzami jednym z głównych poruszonych tematów było rzecz jasna odpadnięcie „Bawarczyków” na etapie 1/8 finału Ligi Mistrzów. Kovac zaznaczył, że w klubie panuje wielkie rozczarowanie, ale mimo wszystko zawodnicy pokazali już w przeszłości, że potrafią wyjść z takiej sytuacji silniejsi.

47-letni Chorwat odniósł się także do krytyki Roberta Lewandowskiego, który jak wiemy skrytykował taktykę monachijczyków w przegranym 3:1 starciu z Liverpoolem. Trener „Gwiazdy Południa” rozumie swojego zawodnika i wyjaśnia, że podopieczni Juergena Kloppa byli lepsi i zasłużyli na zwycięstwo. Kovac nie ukrywa także, iż nastawienie w piłce jest bardzo ważne.

Rozczarowanie wciąż jest obecne w naszym klubie. Mam nadzieję, że dzisiejsze wolne od treningów sprawi, że podniesiemy się i damy z siebie wszystko, aby w niedzielę zdobyć trzy punkty. Moi piłkarze są profesjonalistami, posiadają jakość, aby poradzić sobie z rozczarowaniem – wyjaśnił Chorwat.

− Nasze podejście było dokładnie takie samo jak w pojedynkach z Wolfsburgiem i Gladbach. Przyszło nam jednak grać z lepszym rywalem, który zasłużył na zwycięstwo. To był otwarty mecz przez godzinę gry. Graliśmy przeciwko najlepszej defensywie w Anglii – mówił dalej.

− Mieliśmy piłkę, ale nie byliśmy w stanie nic zdziałać. Możesz być tak dobry, jak pozwala Ci rywal. Lewy jako napastnik nie miał zbyt wielu piłek, dlatego też rozumiem jego rozczarowanie. Jego krytyka nie była skierowana w moją stronę. Rywal wykonał dobrą pracę. Chcieliśmy zrobić wiele rzeczy inaczej, ale było ciężko – dodał.

– Futbol opierający się na posiadaniu piłki zawsze będzie skuteczny. Spójrzcie na wszystkie ligi, każdy topowy klub posiada zawodników, którzy potrafią przytrzymać piłkę. Jednakże system gry i taktyka nie jest decydującym czynnikiem. Chodzi głównie o odpowiednie nastawienie. Wystarczy spojrzeć na Juventus i ich grę we wtorek – kontynuował Kovac.

Bez względu na wszystko „Bawarczycy” nie mają zamiaru tak po prostu składać broni. Bayern wciąż liczy się w walce o Bundesligę i Puchar Niemiec, co też podkreślił dziś Niko Kovac. Celem monachijczyków na ten sezon pozostaje dublet i klub da z siebie wszystko, aby to osiągnąć.

− Chcemy teraz triumfować w Bundeslidze i Pucharze Niemiec. W pewnym momencie traciliśmy 10 punktów, ale zrównaliśmy się już punktami. Damy z siebie wszystko, aby zostać mistrzami Niemiec, podobnie jak Dortmund. Dlatego musimy pokonać Mainz – mówił dalej.

Pod koniec rozmowy z dziennikarzami tradycyjnie padały także pytania o najbliższych rywali FCB (tym razem będzie to FSV Mainz). Kovac zdaje sobie sprawę, że moguncjanie są nieprzyjemnym rywalem i będą chcieli wykorzystać fakt odpadnięcia Bayernu z Ligi Mistrzów, ale mimo wszystko celem są tylko i wyłącznie trzy punkty. Chorwata poproszono także o kilka słów na temat awansu Eintrachtu Frankfurt do 1/4 finału Ligi Europy.

− Mainz jest bardzo niekomfortową drużyną do gry. Mają nadzieję, że uda im się wypracować mentalną przewagę po naszym odpadnięciu z Ligi Mistrzów, ale mój zespół pokazał już, że wraca silniejszy. Musimy wygrać ten mecz, tak aby nasi piłkarze udając się na przerwę reprezentacyjną byli zrelaksowani – stwierdził Chorwat.

− To fantastyczne, cieszę się ich szczęściem (Eintrachtu Frankfurt – przyp. red.). Świetnie jest widzieć co oznacza mieć marzenia i wierzyć w nie. To coś wspaniałego dla całego klubu i miasta – podsumował Kovac.

Źródło: FCB.tv
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...