DieRoten.pl
Reklama

Konferencja: Wygranie Bundesligi pozostaje naszym celem

fot.
Reklama

Już jutro o 15:30 na Weserstadion w Bremie odbędzie się mecz trzynastej kolejki rozgrywek niemieckiej Bundesligi pomiędzy Bayernem Monachium a Werderem Bremą.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener monachijczyków – Niko Kovac – odpowiadał na przeróżne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych zawodników czy spraw związanych z klubem.

Co do sytuacji kadrowej pewnym jest, że chorwacki szkoleniowiec będzie musiał obejść się bez dwójki kontuzjowanych zawodników. Jak łatwo się domyślić mowa o takich piłkarzach jak James Rodriguez oraz Corentin Tolisso. Na całe szczęście swoje urazy w pełni wyleczyli już Kingsley ComanSerge Gnabry oraz Thiago. Co więcej do treningów powróci dziś Mats Hummels.

– Zarówno Kingsley Coman, Thiago Alcantara, jak i Serge Gnabry są już gotowi i znajdą się w kadrze. Z kolei Mats Hummels dołączy do treningów dziś. Jestem bardzo szczęśliwy mając 17 zdrowych zawodników z pola ponownie – powiedział trener FCB.

W dalszej części konferencji prasowej chorwacki szkoleniowiec w dużej mierze odniósł się także do wtorkowego zwycięstwa monachijczyków nad Benfiką w Lidze Mistrzów. Dla przypomnienia dodajmy, że Bayern rozbił klub ze stolicy Portugalii aż 5:1 po  bardzo dobrym występie. Mimo wszystko nikt w FCB nie ma zamiaru spocząć na laurach, zaś wygranie Bundesligi pozostaje celem drużyny.

Kovac zaznaczył, że gra w systemie z dwójką środkowych pomocników sprawdziła się doskonale w pojedynku z lizbończykami, dlatego też 47-latek pragnie nadal grać w tym ustawieniu. Bez względu na wszystko "Bawarczycy" będą chcieli podtrzymać swoją formę z ostatniego starcia także w jutrzejszym meczu z Werderem.

– Jestem w dobrym nastroju. Moim zdaniem nie tylko zagraliśmy dobrze, ale i atmosfera zarówno przed, jak i po meczu była bardzo dobra – dodał Kovac.

– Musimy pracować, aby uzyskać szczyt naszych możliwości w spotkaniach. Musimy to odzyskać. Aby nie wytrącić się z rytmu, musimy pokazać się z dobrej strony w sobotę. Wygranie Bundesligi nadal jest naszym celem. Mimo wszystko chcemy także zawsze być w najlepszej czwórce, to minimum i zdaję sobie z tego sprawę – mówił dalej.

– Gra z dwójką zawodników na pozycji szóstki oferuje nam większą stabilność. To także pozwala Davidowi Alabie na częstsze ataki. Radziliśmy sobie dobrze w wielu fazach spotkania z Benfiką – stwierdził.

Jak dobrze wiemy wczoraj na temat Kovaca wypowiedział się Karl-Heinz Rummenigge, który dał jasno do zrozumienia, że wszyscy w Monachium liczą, że Niko pozostanie trenerem na długo. 47-latek nie ukrywa, że pragnie spełnić pokładane w nim nadzieję. Ponadto jak to zwykle bywa nie zabrakło pytań o nadchodzących rywali FCB.

– Pragnę stawać się lepszym każdego dnia. Rozmyślamy już z moim sztabem szkoleniowym nad kolejnymi sprawami, które nam pozostały do poprawy, ale nie ujawnię niczego. Podczas mojej dotychczasowej pięciomiesięcznej przygody z Bayernem, mieliśmy dobre momenty i kiepskie. To normalne, że zawodnicy, którzy grają mniej, są niezadowoleni. To dobrze świadczy o nich – powiedział Chorwat.

– Brema posiada zespół, który pod względem technicznym jest bardzo dobry i gra dobrze w ataku. Mają zespół, który jest w stanie nas zaskoczyć. Jesteśmy gotowi. Jeśli Bayern jest w stu procentach wyłączony, to może być ciężko – kontynuował 47-latek.

Były trener Eintrachtu Frankfurt został także zapytany o to dlaczego w Lidze Mistrzów mistrzowie Niemiec grają tak dobrze, zaś w Bundeslidze ze słabszymi zespołami, monachijczycy mają spore problemy. Kovac nie ukrywa, że jest to ciężko wyjaśnić, ale klub postara się przełożyć formę z LM na Bundesligę. Chorwat pochwalił także publicznie Jeonga, który zadebiutował w pierwszym zespole "Dumy Bawarii" w ubiegły wtorek.

 – Ciężko jest to wyjaśnić. Dla zawodników oczywiście gra w topowych spotkaniach jest czymś wyjątkowym, ale musimy także pracować nad tym, aby uzyskać szczyt swoich możliwości w meczach Bundesligi – dodał.

– To wyjątkowy chłopak, ciężko pracuje i uczy się niemieckiego. Pochodzi z zupełnie innej kultury. Jest otwarty i zawsze chce wykorzystywać swoją szansę. Jeśli ktoś tak pracuje, to musisz go nagrodzić i dać mu szansę – zaznaczył trener Bayernu.

Pod koniec rozmowy z dziennikarzami opiekun "Gwiazdy Południa" zdradził jeszcze, że nie zamierza już tak często rotować i obecnie będzie stawiał na ustalony wcześniej kręgosłup zespołu, gdzie poszczególni zawodnicy od czasu do czasu będą zmieniani.

– Przybywając do Monachium zdawałem sobie sprawę, że będę miał do swojej dyspozycji wielu wspaniałych zawodników. Na początku sporo rotowałem, potem w wyniku kontuzji nie było za wiele możliwości. Teraz zdecydowałem się, że będę miał określony kręgosłup zespołu, gdzie niektórzy piłkarze będą czasami zmieniani – podsumował Niko Kovac.

Źródło: FCB.tv
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...