To kolejna zła wiadomość dla FC Bayern. Po Luce Tonim, Francku Riberym, Hamicie Altintopie i Timie Borowski do listy kontuzjowanych zawodników dołączył Miroslav Klose. Reprezentant Niemiec w starciu z VfL Bochum doznał na tyle poważnej kontuzji prawego stawu skokowego, iż w najbliższych dniach będzie operowany. Oznacza to, iż Miro zabraknie na boisku przynajmniej 2 tygodnie. "To dla nas bardzo zła diagnoza i mocne uderzenie" powiedział Juergen Klinsmann, "życzymy Miro wszystkiego najlepszego, aby leczenie przebiegało dobrze i szybko mógł ponownie stanąć na nogi".
Oznacza to, że Klose na pewno nie zagra w meczu 25. kolejki Bundesligi z Karlsruher SC. Dla kibiców Bayernu dobrze składa się, że po spotkaniu z KSC będzie przerwa związana z grą reprezentacji narodowych. Następny mecz bowiem Bawarczycy zagrają dopiero 4. kwietnia w Wolfsburgu (26. kolejka).
W tym momencie jednak FCB zostaje z tylko jednym zdrowym napastnikiem. "To trudna sytuacja" potwierdza Klinsi, który ma nadzieję, "że Luca Toni będzie do dyspozycji w najbliższym pojedynku. Mam bardzo dobre przeczucie odnośnie jego występu". Włoch od trzech tygodni męczy się z bólem w ścięgnie Achillesa prawej stropy, ale już we wtorek powinien wziąć udział w treningu z kolegami. "Jeśli tak się stanie, będzie mógł zagrać w sobotę" stwierdził szkoleniowiec Bawarczyków.
W sobotę także swój powrót na boisko może świętować Ribery, który był nieobecny w ostatnich potyczkach. Podobnie sytuacja wygląda u Borowskiego, który w niedzielę ćwiczył pod okiem asystenta Klinsmanna Nicka Theslofa.
www.fcbayern.de
W rozmowie z Sueddeutsche Zeitung w trakcie dnia, że uraz Klosego jest na tyle poważny, że trzeba się liczyć z nawet 8 tygodniowa przerwą, co znaczyłoby koniec sezonu dla Miroslava!
Źródło:
Komentarze