Dokładnie dziś poznaliśmy wyniki corocznego głosowania na Piłkarza Roku w Niemczech. Jak można było się spodziewać, zwyciężył Robert Lewandowski.
Polski napastnik całkowicie zdeklasował swoich rywali i zdobył w sumie 63% wszystkich głosów. W pierwszej trójce oprócz Roberta Lewandowskiego, znalazł się też Thomas Mueller. Z okazji wygranej „Lewego”, gratulacje złożyli mu Hansi Flick, Uli Hoeness, Jupp Heynckes oraz Miroslav Klose.
Hansi Flick:
− Nie ulega wątpliwości, że Robert Lewandowski zasłużył na wygraną. To, co grał w ostatnich dwóch sezonach, było na najwyższym poziomie, absolutnym topie topów. Pobicie rekordu 40 bramek Gerda Muellera w Bundeslidze mimo kontuzji jest po prostu gigantyczne. Lubiłem z nim pracować, ponieważ był bardzo skupiony. To najlepszy snajper, absolutny profesjonalista z ogromną jakością. Dlatego zasłużył na ten tytuł.
Jupp Heynckes:
− Dla Roberta Lewandowskiego nie było w ogóle konkurencji. W pełni podpisuję się pod tym jednoznacznym głosem oddanym na niego. Robert był wyróżniającym się zawodnikiem i osiągał najlepsze wyniki w całym sezonie, co uczyniło go również Piłkarzem Roku na Świecie, a obecnie najlepszym strzelcem w całej Europie. Ogólnie rzecz biorąc Robert to wielki profesjonalista.
Uli Hoeness:
− Jeśli jakiś zawodnik zasłużył na ten tytuł, to jest nim Lewandowski. Stał się piłkarzem światowego formatu, pobił rekord 40 bramek Gerda Muellera w Bundeslidze, a nawet go poprawił i został najlepszym strzelcem w Europie w sezonie 20/21. Robert jest teraz także wybitną osobowością na arenie międzynarodowej i symbolem Bayernu Monachium. A to, co czyni tę nagrodę Piłkarza Roku szczególnie cenną, to fakt, że pochodzi ona od neutralnych ludzi.
Miroslav Klose:
− Oczywiście, że to Robert jest Piłkarzem Roku. Kiedy jednak gracz otrzymuje ten tytuł 2 razy z rzędu, to jest znak, że jest bardzo wysoko ceniony przez dziennikarzy. Mogłem go rok trenować i widziałem, że Lewy to ktoś wyjątkowy i naprawdę dobry piłkarz. Robert ma wszystko, co potrzebuje napastnik, to snajper kompletny. Potrafi dostosować się do każdego rywala. Towarzyszyłem mu przez rok i przekonałem się jak super jest osobą. Jest uosobieniem tego człowieczeństwa i w tym celu robi wiele poza boiskiem. Cieszy się swoim życiem i chroni swoją rodzinę. Nawet jeśli Lewy w sierpniu skończy 33 lata, to może grać na tym najwyższym poziomie jeszcze przez co najmniej trzy-cztery lata.
REKLAMA
Komentarze