Niemiecka reprezentacja narodowa ma już za sobą pierwsze spotkanie w ramach nowej odsłony europejskiego turnieju Ligi Narodów UEFA.
Wczorajszego późnego wieczoru podopieczni Hansiego Flicka zremisowali 1:1 z reprezentacją Włoch. Jeśli mowa o bramkach, to na listę strzelców w tym starciu wpisywali się kolejno Lorenzo Pellegrini oraz Joshua Kimmich.
Po ostatnim gwizdku, przed kamerami niemieckiej stacji „RTL” na pytania dziennikarzy odpowiadał strzelec bramki na 1:1, czyli wspomniany wyżej Kimmich. Pomocnik Bayernu przyznał, że występ „Die Mannschaft” był niewystarczający, albowiem celem zespołu było zwycięstwo. Dlatego też 27-latek oczekuje lepszej postawy w nadchodzącym boju z Anglikami.
− Nieważne, czy było to sprawiedliwe, czy nie. To dla nas za mało, chcieliśmy wygrać. Nie udało nam się w taki sposób ułożyć naszej gry na boisku. Nie graliśmy tak intensywnie, jak ludzie są do tego przyzwyczajeni – powiedział Kimmich.
− Mogłem wykorzystać swoją drugą sytuację strzelecką. Szkoda, bo z pewnością chciałbym strzelić drugą bramkę i dać drużynie zwycięstwo – mówił dalej.
− Oczekuję, że wygramy nasz kolejny mecz. Chcę, abyśmy tym razem byli bardziej intensywni w naszej grze na boisku – podsumował Joshua Kimmich.
REKLAMA
Warto przy okazji wspomnieć, że trener Hansi Flick zanotował wczoraj dziesiąty mecz z rzędu w roli selekcjonera Niemiec bez porażki (8 zwycięstw i 2 remisy). Wcześniej tej sztuki dokonali tylko Sepp Herberger oraz Josef Derwall.
Komentarze