Nowy sezon elitarnych rozgrywek Ligi Mistrzów ruszył oficjalnie w zeszłym tygodniu. Przypominamy, że monachijczycy o awans do fazy pucharowej powalczą z Tottenhamem, Crveną Zvezdą oraz Olympiakosem Pireus.
Ostatnio gościem programu sportowego w niemieckiej telewizji „ZDF” był Joshua Kimmich, który z łatwością może występować na prawym boku obrony oraz w środku pomocy. Podczas rozmowy poruszono wiele tematów związanych nie tylko z Bayernem, ale i również kadrą narodową Niemiec.
Zapytany o obecny skład swojego zespołu 24-latek odparł, że mistrzowie Niemiec posiadają wszystko co niezbędne, aby walczyć o triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Defensor zaznacza jednak, że klub musi prezentować bardziej stały poziom. Niemiec odniósł się także do swojej pozycji oraz ostatniej debaty w kwestii obsady bramki w niemieckiej reprezentacji.
ReklamaJeśli jesteście jeszcze ciekawi co miał do powiedzenia Kimmich, to fragmenty jego wypowiedzi znajdziecie poniżej. Zachęcamy do krótkiej lektury!
Joshua Kimmich na temat:
…szans FCB na Ligę Mistrzów:
„…Kiedy spoglądam na naszą kadrę, to dostrzegam w niej sporo jakości i sądzę, że możemy rywalizować o tytuł Ligi Mistrzów. Mimo wszystko musimy prezentować bardziej stały poziom.”
…swojej pozycji:
„…Trener decyduje, gdzie gram. Moim zdaniem byłem wartościowym zawodnikiem na prawej obronie przez ostatnie dwa lata. Lubię grać na prawej obronie. Jednakże teraz na stałe gram w centrum pomocy w kadrze narodowej. Nie wiem jak to będzie z klubem. Oczywiście lubię również grać w pomocy.”
…gry w pomocy:
„…W środku pomocy masz większy kontakt ze swoimi kolegami z zespołu. Mimo wszystko Philipp Lahm również był liderem, choć grał na prawej obronie przez wiele lat. Dlatego też pozycja nie jest tak ważna.”
…roli kapitana Niemiec w przyszłości:
„…Nie myślę o tym. Już miałem okazję nosić opaskę kapitańską w kadrze i było to wyjątkowe uczucie. Jestem jednak kim jestem i to czy noszę opaskę, czy też nie – nie zmieni mnie jako osoby.”
…debaty o obsadzie bramki w kadrze narodowej:
„…Mając na uwadze obecną formę Manu, to nie ma wątpliwości, kto broni dostępu do bramki, to oczywisty numer jeden. Mimo wszystko Marc nie powiedział nic złego. Wyraził tylko swoje niezadowolenie. Oczywiście jestem w stanie w pełni go zrozumieć.”
Komentarze