DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Kimmich idzie w ślady Hoenessa. Gwiazdor Bayernu krytykuje transferowe szaleństwo

fot. dpa picture alliance / Alamy

Joshua Kimmich, podobnie jak Uli Hoeness, jest zszokowany kwotami na rynku transferowym. Pomocnik Bayernu zabrał głos w sprawie transferowego szaleństwa, które także dla piłkarzy jest "trudne do pojęcia".

Letnie okno transferowe przyniosło kolejne rekordy, a kwoty wydawane na piłkarzy budzą coraz większe zdumienie. Po niedawnej, ostrej krytyce ze strony honorowego prezydenta Bayernu, Uliego Hoenessa, głos w tej samej sprawie zabrał Joshua Kimmich.

REKLAMA

Kimmich, zapytany o transferowe szaleństwo podczas konferencji prasowej przed meczem eliminacji do Mistrzostw Świata ze Słowacją, przyznał, że piłkarze mają podobne odczucia co kibice.

My, piłkarze, też nie jesteśmy w stanie pojąć tych kwot i nie mamy na nie realnego wpływu – powiedział wprost lider niemieckiej kadry.

— Zarówno nam, piłkarzom, jak i zwykłemu kibicowi, ciężko jest pojąć, jak wielkie pieniądze płaci się za jednego zawodnika.

Według Kimmicha głównym motorem napędowym tej inflacji jest liga angielska. To właśnie tamtejsze kluby dysponują niemal nieograniczonymi środkami.

— Szczególnie w Premier League mają takie środki finansowe, dzięki właścicielom i prawom telewizyjnym, że wydaje się, iż mogą takimi kwotami sypać z rękawa.


Źródło: Sky
admin

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...