DieRoten.pl
Reklama

Kimmich: Byliśmy nieobecni i popełnialiśmy błędy

fot. Ł. Skwiot/skwiot.pl
Reklama

Niemiecka reprezentacja narodowa z całą pewnością inaczej wyobrażała sobie drugie i ostatnie zarazem spotkanie towarzyskie w ramach przerwy reprezentacyjnej.

Podopieczni Hansiego Flicka mimo dobrej drugiej połowy, zostali ostatecznie pokonani wczoraj na RheinEnergieStadion w Kolonii 2:3 przez reprezentację narodową Belgii, która po zaledwie ośmiu minutach, prowadziła z Niemcami już 2:0…

Po ostatnim gwizdku tradycyjnie już w strefie mieszanej dla dziennikarzy, na pytania odpowiadali piłkarze oraz selekcjonerzy obu drużyn. W przypadku „Die Mannschaft”, swoje zdanie wyraził między innymi kapitan Joshua Kimmich, który podkreślił, że Niemcy rozgrali kiepskie 45 minut.

− Pierwsze 30 minut było naprawdę złe, przez pierwsze 15 w ogóle nie byliśmy na boisku, byliśmy bardzo podatni na błędy, zwłaszcza z piłką. Nie byliśmy w ogóle nie głodni gry. Kompletne zero! Od 30. minuty było już zdecydowanie lepiej. Druga połowa była taka, jak chcieliśmy – powiedział Kimmich.

− Musimy popracować i naprawić nasze błędy. Musimy być na boisku od samego początku. Wtedy mamy jakość, aby wygrywać, ale tylko wtedy – dodał.

Swojego rozczarowania po porażce z Belgami nie krył też Hansi Flick, który zaznaczył, że głównym problemem jego podopiecznych był fakt, że nie potrafili oni wywierać odpowiedni presji na rywalach.

− Byliśmy zbyt powściągliwi, zbyt pasywni i nie potrafiliśmy wywierać presji na przeciwniku. Belgia rozegrała to bezlitośnie. Ale pasja przywróciła nas po raz kolejny. Ogromne pochwały dla widowni na trybunach, czuli, że drużyna dała z siebie wszystko i starała się, aby wynik był lepszy – podsumował Hansi Flick.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...