Paul Wanner jeszcze niedawno postrzegany był jako jeden z najbardziej uzdolnionych młodych zawodników Bayernu Monachium. 19-latek nie chciał jednak dłużej czekać na swoją szansę i postanowił odejść do PSV EIndhoven.
Po bardzo obiecujących wypożyczeniach do Elversberg i Heidenheim, gdzie stał się kluczowym zawodnikiem, wydawało się, że jego kariera nabiera rozpędu. Jednak letni transfer do PSV Eindhoven nie przyniósł oczekiwanego przełomu.
Paul Wanner przeżywa obecnie trudny czas. Młody zawodnik nie może liczyć na regularną grę w holenderskim zespole. Dość powiedzieć, że młody Niemiec w holenderskiej ekstraklasie zagrał do tej pory niecałe 100 minut, a w ostatnich czterech spotkaniach nie podniósł się nawet z ławki rezerwowych.
Szkoleniowiec PSV, dobrze znany kibicom Budnesligi, Peter Bosz, tłumaczy to koniecznością adaptacji do nowego otoczenia oraz problemami zdrowotnymi, które trapiły zawodnika latem.
— Z pewnością wszystko idzie wolniej, niż się spodziewał. Trzeba jednak przyznać, że radzi sobie znakomicie — podkreślił Holender i dodał, że zawodnik musi przyzwyczaić się do nowego otoczenia, a problemy zdrowotne, z którymi zmagał się jeszcze w Monachium, dodatkowo utrudniły mu start.
Casus Wannera jest podobny do innego byłego zawodnika Bayernu, który latem również nie chciał już cierpliwie czekać na swoją szansę i wolał transfer. Adam Aznou, bo o nim mowa, wciąż czeka na…debiut w Evertonie.
Komentarze