W ubiegłą środę swoje kolejne spotkanie w ramach nowego sezonu Ligi Mistrzów UEFA rozegrali piłkarze Bayernu Monachium, gdzie obowiązki trenera pełni Vincent Kompany.
Jak już doskonale wiemy, klub ze stolicy Bawarii mierzył się na własnym podwórku z portugalskim zespołem Benfiki. Koniec końców monachijczycy całkowicie zdominowali swoich rywali i odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo 1:0.
Jedynego gola w meczu zdobył Jamal Musiala, któremu asystował niezawodny Harry Kane. Po meczu w Monachium, angielski napastnik udzielił też wywiadu, w którym odniósł się przede wszystkim do wygranej i zdobytych punktów.
- Całkowicie dominowaliśmy przez prawie cały mecz. Nie sprawili nam zbyt wielu problemów. Na pewno dobrze jest wygrać. Zabrakło nam tylko trochę opanowania w ostatniej tercji, aby zdobyć drugą lub trzecią bramkę. Rozgrywamy wiele meczów w krótkim czasie, więc dominacja w taki sposób, w jaki to zrobiliśmy, jest naprawdę przyjemna - powiedział Kane.
- Czasami mamy fajerwerki i jest 4:0, 5:0, a w innych meczach trzeba znaleźć sposób. Piłka po prostu nam nie wpadała. Na szczęście dla nas, Jamal zdobył bramkę w odpowiednim momencie, a potem nawet od tego momentu dominowaliśmy i wyglądaliśmy jak drużyna, która zdobędzie kolejnego gola. Zachowaliśmy spokój, nie panikowaliśmy zbytnio i ostatecznie to trzy punkty, które są dla nas ważne po tym, jak zaczęliśmy w Lidze Mistrzów - dodał.
W tej samej rozmowie z dziennikarzem, angielski napastnik odniósł się również do kolejnej bramki Jamala Musiali z główki.
- Dostaje się we właściwe miejsca i to się dzieje, sami wiecie, piłka czasami spada na twoją drogę. To wszystko jego ciężka praca. Możesz nad tym pracować, pracować nad byciem w tym obszarze i zdobywaniem bramek, które robią różnicę. Jestem z niego bardzo zadowolony i mam nadzieję, że uda mu się to utrzymać - podsumował Kane.
Komentarze