DieRoten.pl
Reklama

Kahn: Czuję się bardzo dobrze

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Przyszedł na trening jako pierwszego, a z szatni wyszedł ostatni. Oliver Kahn w czwartek zanotował najdłuższy dzień na Saebener Strasse. Kapitan Bayernu Monachium powoli powraca do zajęć po przebytej operacji, ale na razie może jedynie biegać, co też czynił podczas dzisiejszych ćwiczeń: "Czuję się bardzo dobrze" zapewniał Olli. Kahn, dla którego obecny sezon jest ostatnim w piłkarskiej karierze, po przylocie z USA musi jeszcze na siebie uważać, choć jak sam podkreśla jego łokieć już teraz jest zadawalającym stanie. "Mogę robić dużo rzeczy, choć nie zezwolono mi na wykonywanie czynności bramkarskich. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony z takiego stanu rzeczy" stwierdził niemiecki golkiper.

Krok za krokiem


Dopiero gdy sztab medyczny FCB da "zielone światło" Kahnowi, wówczas Oliver będzie mógł wrócić do normalnych obciążeń treningowych, ale i tak będzie potrzebował czasu, zanim jego łokieć znów przystosuje się do ciężkich zajęć. W 1994 roku Olli nabawił się kontuzji kolana i wtedy również musiał trochę odpocząć od piłki. "Czy to łokieć albo kolano - to praktycznie to samo" stwierdził zawodnik Bayernu.

Jednak legenda FCB nie czuje na sobie żadnej presji: "Nikt na mnie nie wywiera nacisku". Jak na razie nie jest do końca pewne kiedy Kahn do normalnych ćwiczeń, ale jak mówi sam zainteresowany jego przerwa powinna potrwać jeszcze "od trzech do czterech tygodni", więc można się Olliego spodziewać z powrotem na początku listopada.

Klose i Ismael przed powrotem

Trochę wcześniej niż przypuszczano do treningu z drużyną wróci Miroslav Klose. "W następnym tygodniu, może we wtorek" stwierdził snajper Bawarczyków, który od dwóch tygodni leczy uraz kolana. Do zajęć we wtorek ma powrócić po sześcio tygodniowej przerwie Valerien Ismael.

www.fcbayern.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...