Niezwykłą siłę w ofensywie, lecz pokaźne problemy obronne, pokazał mistrz Włoch Inter Mediolan podczas niedzielnego spotkania z Chievo Verona, na San Siro. Zwycięstwo 4:3 dało im pierwsze miejsce w tabeli Serie A.
Po golach Crespo (11., 70.) Dejan’a Stankovic’a (64.) oraz Walter’a Samuel’a (58.) wydawało się, że mecz jest rozstrzygnięty, lecz piłkarzom Chievio, którzy strzelili 3 gole w 12 minut prawie udała się fantastyczna riposta. – Takie rzeczy nie mogą nam się zdarzać – mówił po meczu trener Roberto Mancini, który przejął odpowiedzialność za taki scenariusz: - Moje zmiany trochę zreorganizowały naszą grę.
Crespo w świetnej formie
Pomimo słabości w defensywie, trener może pochwalić z pewnością swoją siłę ataku. Najbardziej drużynie zasłużyli się Crespo, Luis Figo, który pełnił rolę rozgrywającego operującego za napastnikami oraz Adriano, którego forma ma tendencję rosnącą. – Adriano zagrał dobry mecz, ale potrwa jeszcze trochę zanim będzie u szczytu formy – stwierdził Mancini.
Szczyt formy natomiast osiągną już Crespo, który dał Inter’owi także zwycięską bramkę w meczu z Romą: - Czuję się w tym momencie bardzo dobrze, spotkanie z Bayernem będzie ciężkie, ale interesujące, cieszył bym się gdybym mógł kontynuować swoją serię w Lidze Mistrzów.
Dacourt chce naprawić inauguracyjną porażkę
Piłkarze Inter’u wiedzą jak ważny jest to dla nich mecz. Po nieoczekiwanej przegranej ze Sportingiem na wyjeździe, chcą naprawić porażkę sprzed dwóch tygodni. – To dla nas bardzo ważny mecz – mówił Oliver Dacourt – przegraliśmy pierwsze spotkanie, teraz musimy to naprawić.
Tak zagrał Inter przeciwko Chievo:
Julio Cesar - J. Zanetti, Cordoba, Samuel, F. Grosso - Solari, Dacourt (71. Maxwell), Stankovic (80. Burdisso) - Figo - Crespo (71. Gonzales), Adriano
Brakowało: Viera (Zawieszony za kartki, także w spotkaniu z Bayern’em), Ibrahimovic (urlop ojcowski)
Bramki: 1:0, 4:0 Crespo (11./70.), 2:0 Samuel (58.), 3:0 Stankovic (64.), 4:1 Pellisier (77./Kar.), 4:2 Tiribocchi (86.), 4:3 Brighi (88.)
Źródło: fcbayern.de
Komentarze