DieRoten.pl
Reklama

Horror w Belgradzie, Kroos daje zwycięstwo Bayernowi!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Horror swoim kibicom zafundowali w czwartkowy wieczór piłkarze Bayernu Monachium. Bawarczycy w Belgradzie z tamtejszą Crevaną Zvezdą przegrywali w meczu Pucharu UEFA 2:1 do 85. minuty, ale wówczas swój olbrzymi talent zaprezentował wprowadzony w 80. min. Toni Kroos. 17-letni zawodnik FCB najpierw po raz kolejny asystował przy golu Miroslava Klose, a w doliczonym czasie gry strzałem z rzutu wolnego pokonał bramkarza rywali, dając klubowi z Bawarii wygraną.
40 000 publiczność zgromadzona na stadionie zerwała się z krzeseł już w 16. minucie, kiedy to do bramki gości trafił Ognjen Koroman. Przyjezdni odpowiedzili szybko trafieniem Miroslava Klose (20.). Po zmianie stron powodu do radości znów mieli Serbowie, kiedy to strzałem z dystansu Michaela Rensinga pokonał Nenad Milijas (74.). Na ripostę Bawarczyków fani FCB czekali trochę dłużej - wyrównanie nastąpiło w 85. minucie za sprawą Klose. Zwycięstwo już w 92. minucie gry zapewnił podopiecznym Ottmara Hitzfelda Toni Kroos.

Trzy zmiany

Trener drużyny z Bawarii musiał dokonać kilku zmian w porównaniu do składu, który wystąpił w Bochum. W spotkaniu w Belgradzie nie mogli zagrać Martin Demichelis, Franck Ribery i Luca Toni, za których w wyjściowym ustawieniu znaleźli się Philipp Lahm, Bastian Schweinsteiger oraz Lukas Podolski. Na środku obrony partnerem Lucio był Christian Lell.

Gospodarze od początku próbowali przycisnąć liderów Bundesligi, wiedząc że osłabienia w ekipie przeciwnej są znaczne. Jednak Bayern odpowiadał na agresywną grę rywala kontrami, które straszyły piłkarzy Crveny Zvezdy.

Za dużo strat


Bawarczycy nie dopuszczali na początku do groźnych sytuacji pod własną bramkę, ale także mieli kłopoty ze skutecznym wyprowadzeniem ataku, co poniekąd było przyczyną fatalnego stanu boiska. Dwie okazje miał Hamit Altintop (5.,11.), ale nie potrafił czysto uderzyć w piłkę, która bardzo skała na nierównej murawie.

Wiele niepotrzebnych strat futbolówki przez Bawarczyków w 16. minucie dało gola gospodarzom. Wówczas Marcell Jansen nie przejął piłki w środku pola, która na drugą stronę od razu posłał pomocnik Crveny Zvezdy. Do futbolówki doszedł Koroman, zwiódł Lahm i strzałem w długi róg pokonał Rensinga.

Szybka odpowiedź Klose

Jednak taki obrót spraw nie zszokował Bayernu. Sprawę w swoje ręce wziął kapitan Lucio, który poteżnie uderzył zza pola karnego. Piłka skozłowała przed Randjeloviciem, co z zimną krwią wykorzystał Klose i dał wyrównanie swojemu zespołowi (20.).

Dalszy przebieg gry do próba przejęcia kontroli w środku pola, co nie sprzyjało tworzeniu akcji podbramkowych. Do bramki gospodarzy próbowali trafił tylko Klose (35.) i Podolski (36.), jednak ich próby nie znalazły drogi do siatki. Podobnie jak okazje Koromana (38.) oraz Da Silvy (40.). Do końca pierwszej połowy utrzymał się wynik 1:1.

Pech Rensinga

Po zmianie stron obraz gry się nie zmienił. Oba zespołoy walczyły o każdy centymetr boiska. Co prawda miejscowy zespół optycznie miał przewagę, to jednak FCB starało się groźnie atakować. Jednak w dalszym ciągu trudno było o sytuację podbramkową.

Dopiero w 59. minucie padł pierwszy strzał - uczynił to Koroman, uderzają z 30 metrów, ale nie był w stanie pokonać Rensinga. Swoich sił próbował także Altintop (63.), ale i jrmu ta sztuka się nie udała. Niespodziewanie w 74. minucie gospodarze objęli prowadzenie. Strzałem życia z 30 metrów popisał się Nenad Milijas. Piłka po jego uderzeniu odbiła się przed bramkarze FC Bayernu, czym znacząco zmyliła następce Olivera Kahna.

Krose zamiast Kloni

Dużo ożywienia w poczynania przyjezdnych wnieśli rezerwowi Jan Schlaudraff i młodziutki Toni Kroos, którzy zastąpili kolejno Altintopa i Marka van Bommela. 17-letni pomocnik znów pokazał się ze świetnej strony - w 85. minucie piłka po jego podaniu z rzutu wolnego wylądowała na głowie Klose, który z niewielkimi problemami pokonał bramkarz Crveny Zvezdy. Z kolei w 92. minucie praktycznie z tego samego miejsca rzut wolny znów wykonywał Toni. Tym razem wbił mocno po zimi futbolówkę w pole karne. Żaden z piłkarzy nie dotknął piłki, która przeleciała obok Randjelovicia i wpadła do siatki, dzięki czemu FCB mogło świętować udany start w Pucharze UEFA.

Crvena Zvezda Belgrad - FC Bayern  2:3 (1:1)
 
Crvena Zvezda: Randjelovic - Basta (46. Bajalica), Tutoric, Andjelkovic, Gueye - Castillo, Lukas - Uribe (90.+1 Bogdanovic), Milijas, Koroman - Barcos (69. Burzanovic)
 
FC Bayern: Rensing - Lahm, Lucio, Lell, Jansen - van Bommel (80. Kroos), Zé Roberto - Altintop (71. Schlaudraff), Schweinsteiger - Klose, Podolski
 
Rezerwowi:  Dreher, Hummels, Sosa
 
Sędzia:  Matteo Simone Trefoloni (Italien)
 
Widzów:  40.000
 
Bramki:  1:0 Koroman (16.), 1:1 Klose (20.), 2:1 Milijas (74.), 2:2 Klose (85.), 2:3 Kroos (90.+2)
 
Zółte kartki:  Castillo, Milijas, Molina / Schweinsteiger, Lahm
 
Czerwona kartka:  Bajalica (90.+1)

www.fcbayern.de


Wierzysz w zwyciestwo Bayernu? Obstawiaj mecze i zarabiaj!
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...