DieRoten.pl
Reklama

Hiszpania gromi, Polacy i Austriacy zawodzą

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Za nami ostatnie spotkania w ramach pierwszej oficjalnej przerwy reprezentacyjnej w sezonie 2018/19. Tym razem w akcji przyszło nam oglądać dwóch piłkarzy Bayernu.

Wczorajszego późnego wieczoru w akcji mogliśmy podziwiać kolejnych piłkarzy bawarskiego klubu. Na samym początku zajmijmy się pojedynkiem Polaków z Irlandią, czyli spotkaniem, o którym nie można raczej powiedzieć zbyt wiele dobrego.

Nasi rodacy pod wodzą Jerzego Brzęczka mierzyli się na własnym terenie we Wrocławiu w sparingu z Irlandczykami. Koniec końców mecz zakończył się remisem 1:1, zaś jedynego gola dla "Biało-czerwonych" zdobył w końcowej fazie spotkania Mateusz Klich.

Styl gry polskiej reprezentacji pozostawiał wiele do życzenia, jednakże warto mieć na uwadze, iż jest to dopiero drugi mecz Polski z nowym selekcjonerem. Tym razem jedyny reprezentant Bayernu − Robert Lewandowski − przesiedział całe starcie na ławce rezerwowych.

Austriacy gubią punkty

W przeciwieństwie do naszych rodaków Austriacy walczyli wczorajszego wieczoru o punkty w rozgrywkach Ligi Narodów UEFA. Rywalem drużyny prowadzonej przez Franco Fodę byli piłkarze Bośni i Hercegowiny.

Austria dwoiła się i troiła, aby ugrać choć jeden punkt, ale jeden celny strzał Bośniaków wystarczył, aby odnieść zwycięstwo i zgarnąć pełną pulę punktów − mimo wielu prób Arnautovica i spółki, tylko jeden strzał zakończył się celnym uderzeniem na bramkę strzeżoną przez Sehica.

Od samego początku w akcji mogliśmy podziwiać David Alabę, ale doświadczony zawodnik "Die Roten" nie  wystarczył, aby zdobyć choć jeden punkt. Tym razem Foda nie zmieniał 26-latka, który rozegrał spotkanie w pełnym wymiarze czasowym.

Hiszpania gromi wicemistrzów Świata

Prawdziwą kanonadę strzelecką urządzili sobie z kolei Hiszpanie, którzy w meczu o punkty w Lidze Narodów UEFA dosłownie przejechali się po wicemistrzach Świata, czyli Chorwatach. Podopieczni Luisa Enrique nie pozostawili swoim rywalom żadnych złudzeń i bez najmniejszych problemów rozbili ich aż 6:0!

Bramki dla ekipy "La Furia Roja" zdobywali kolejno Saul, Asensio, Kalinic (samobójcze trafienie), Rodrigo, Ramos oraz Isco. Warto zaznaczyć, że genialny występ zaliczył strzelec drugiej bramki i pomocnik Real Madryt − Marco Asensio − który dołożył do swojego dorobku jeszcze 3 asysty.

Jedyny reprezentant Bayernu w kadrze Hiszpanów − Thiago − rozpoczął mecz na ławce, ale trener Enrique dał szansę zawodnikowi FCB w drugiej połowie, kiedy to w 65. minucie  Alcantara zastąpił Saula.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...