Nie jest żadną tajemnicą, że Bayern Monachium przechodzi obecnie kryzys. Potwierdzić mogą to przede wszystkim wyniki oraz narastające z dnia na dzień plotki...
Niewykluczone, że po dzisiejszym meczu Ligi Mistrzów pomiędzy Bayernem Monachium a Benfiką może dojść do zwolnienia Niko Kovaca – chorwacki trener wedle doniesień sprzed kilku dni miał stracić szatnię i poparcie swoich zawodników.
Do tego można jeszcze wspomnieć o wczorajszym obszernym artykule niemieckiego dziennika „Bild”, w którym mogliśmy się dowiedzieć, że 47-latek na odprawie przed starciem z lizbończykami miał wygłosić przemówienie, w którym skrytykował zawodników oraz podkreślił, że jego czas najpewniej dobiega końca w Monachium.
Po kilku miesiącach milczenie przerwał Jupp Heynckes, który w wywiadzie dla „Westdeutsche Zeitung” odniósł się przede wszystkim do panującego w klubie ze stolicy Bawarii kryzysu. Legendarny trener podkreślił, że Kovac nie ma łatwo w Monachium i boryka się z wieloma problemami.
− W zespole są dobrzy chłopcy oraz diwy, po czym problem stanowią poważne kontuzje ważnych zawodników. Góra problemów w zespole piętrzy się – powiedział Jupp Heynckes.
− Następnie pojawia się młody trener, który chce zburzyć dotychczasowy porządek świata. Kovac nie ma łatwo w Monachium – podsumował legendarny „Don Jupp”.
Biorąc pod uwagę słowa byłego trenera Bayernu i ojca wielkiego sukcesu z 2013 roku, można więc raczej założyć, że Niko Kovac miał rację co do swojego rzekomego przemówienia odnośnie postawy zawodników i ich charakterów.
Komentarze