DieRoten.pl
Reklama

Hasan: To był świetny czas

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Oprócz Mehmeta Scholla z FC Bayernu odchodzi wraz z zakończeniem obecnego sezonu kolejny zawodnik, który przez wiele lat reprezentował barwy bawarskiej dumy. Hasan Salihamidzic, bo o nim mowa, rozegrał w ciągu 9 lat w Monachium 234 mecze i strzelił 31 bramek. Bośniak stolicy Bawarii zamienia na Turyn, gdzie zagra w barwach Juventusu.
Mimo słabego ostatniego sezonu Brazzo jest bardzo zadowolony ze swojego dorobku. "Gdy się zbierze wszystko w całość, stwierdzam iż był to super czas. Byliśmy świętną drużyną odnoszącą sukcesy i zdobywającą wiele tytułów" powiedział 30-letni piłkarz, który na swoim koncie zapisał 12 trofeów: sześć razy mistrzostwo Niemiec, cztery razy Puchar Niemiec, zwycięza Ligi Mistrzów i Klubowego Pucharu Świata.

Jeszcze raz dadzą z siebie wszystko

Bośniak na pytanie, czy pożegnalny mecz, który nie już bez znaczenia, smakuje inaczej odpowiedział: "Zagrałbym chętnie jeszcze raz o mistrzowski tytuł. Jednak dosyć zabawne jest odchodzenie stąd. Jeszcze to do mnie nie dociera."

W swoim ostatnim występie Hasan będzie chciał dać z siebie wszystko, bo właśnie za to Saliego kochają kibice w Monachium. "Spróbuję dać od samego począrku sporo gazu i postaram się pokazać z dobrej strony". Jak zapowiada sam piłkarz, emocje wezmą górę dopiero po zakończeniu spotkania. "Wszystkie inne sprawy przyjdą potem."

Wiele zdarzyło się w ciągu dziewięciu lat


"On ma FC Bayern w sercu jak prawie nikt inny" mówi o Hasanie menedżer Uli Hoeness. Tak też pozostanie nawet wtedy, gdy Bośniak przeprowadzi się do Włoch. "Jestem bardzo dumny z tego, że tu grałem. Bycie zawodnikiem FC Bayernu to wielki honor" powiedział pomocnik FCB, który "super wspomnienia" z Bundesligi zabierze ze sobą do Włoch. "Wiele zdarzyło się w ciągu dziewięciu lat. Mogę powiedzieć, że był to piękny czas."

Hasan oprócz triumfów spotowych w Monachium osiągnął również sukces w życiu prywatnym. Ze swoją partnerką Esterą Copado ma trójkę dzieci, co tworzy "obrzymią rodzine" jak mówi sam zainteresowany. "Tytuły to piękna sprawa, jednak najbardziej jestem zadowolony z tego, że moje dzieci są zdrowe."

Celem Brazzo w następnym sezonie jest przywrócenie "Starej Damie" dawnego blasku. Co prawda Serie A to całkie inny kawałek chleba niż Bundesliga, ale piłkarz Bayernu zapowiada: "Znacie mnie. Dodam gazu i jazda" stwierdził Bośniak.

Jedyne co możemy napisać to - DZIĘKUJEMY BRAZZO ZA DZIEWIĘĆ LAT GRY, POWODZENIA!

www.fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...