DieRoten.pl
Reklama

Guerreiro: Kane pomaga nam w trudnych momentach

fot. vitaliivitleo / Photogenica
Reklama

Pod koniec letniego okienka transferowego w 2023 roku, Bayern Monachium przeprowadził najgłośniejszy transfer w całej swojej dotychczasowej historii.

Za blisko 100 milionów euro na monachijską Allianz Arenę trafił Harry Kane, o którego mistrzowie Niemiec „szarpali się” z Tottenhamem przez bardzo długi czas.

Koniec końców Anglik zawitał do Monachium i bardzo szybko odnalazł się w nowym środowisku. Obecnie mało kto wyobraża sobie wyjściową XI bez 30-latka, który może pochwalić się już bardzo pokaźnym dorobkiem. Co do stylu gry snajpera oraz jego wpływu na drużynę, na łamach serwisu „Bundesliga.com”, swoje zdanie wyraził Raphaël Guerreiro.

− Jest bardzo, bardzo ważną częścią drużyny. Pokazał to w tym sezonie. Kiedy on walczy, wszyscy walczymy. Musi utrzymać swój poziom do końca sezonu, abyśmy mogli osiągnąć nasze cele jako zespół – powiedział Guerreiro.

− Jeśli mam być szczery, to tak naprawdę nie znałem jego stylu gry zanim przybył do klubu. Myślałem na początku, że pozostanie w ataku i będzie tylko czekał na okazję do strzelenia bramki. Ale on oferuje znacznie więcej. Potrafi łączyć grę, dobrze chroni piłkę. Kiedy byłem kontuzjowany, oglądałem wszystkie mecze i naprawdę widziałem, jakim jest świetnym napastnikiem. Jest typem napastnika, którego naprawdę lubię – dodał.

Naprawdę pomaga drużynie w trudnych momentach, chroniąc piłkę i „wygrywając” faule. Jest dla nas nie tylko ważnym strzelcem bramek, ale także wykonuje wiele kluczowych podań. Tworzy wiele okazji dla swoich kolegów z drużyny. Na przykład to podanie do Jamala w naszym meczu z Darmstadt było wyjątkowe. Jest więc zdecydowanie jednym z najlepszych napastników – podsumował Raphael Guerreiro.

Biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki w sezonie 2023/2024 (krajowe i europejskie), to imponujący dorobek Harry’ego Kane’a w Bayernie prezentuje się następująco – w 36 meczach o stawkę, Anglik strzelił 37 bramek oraz zanotował 12 asyst.


Źródło: Bundesliga.com
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...