DieRoten.pl
Reklama

Goerlitz musi odłożyć swój powrót

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

W świętowanie mistrzostwa, nasz obrońca Andreas Görlitz był bardzo zaangażowany. Widać było, że zawodnik jest bardzo zadowolony z wywalczonych tytułów przez drużynę. Jednak na powrót na boiska Andy musi jeszcze poczekać.W 18 miesięcy po bardzo ciężkiej kontuzji, 24-latek ma nadal problemy z lewym kolanem. Kiedy wybiegnie znowu na murawę?-jest sprawą otwartą. "Nie ma żadnych planów-wszystko zależy od kolana, które daje znać o sobie" powiedzał Görlitz w jednym z wywiadów.

Podczas gdy zawodnik odniesie taką kontuzję, jaką odniósł prawy obrońca, zwykle wraca on do gry po pół roku przerwy. Niestety, to nie dotyczy Görlitza, który w czerwcu i październiku ubiegłego roku był dwa razy operowany. Po tych zabiegach, była nadzieja na szybki powrót do dyspozycji na dłuższy czas, jednak podczas jednego z meczów amatorów Bayernu, w którym zagrał Andreas, piłkarz znowu odniósł poważną kontuzję.

Ostatnia operacja w kwietniu

Na początku stycznia Görlitz zameldował się jeszcze raz na treningu po urlopie świątecznym, jaki przysługiwał zawodnikom. Poleciał nawet z drużyną na obóz treningowy do słonecznego Dubaju.
Tam ponownie doznał urazu!
"Mam cały czas spuchnięte kolano, które boli. Wygląda to coraz gorzej" - oznajmił zdruzgotany były piłkarz monachijskiego TSV.

W końcu w kwietniu Andreasa operował znany lekarz Dr. Richard Steadman w Stanach Zjednoczonych.

„W tym momencie nie mogę nic zrobić-kolano musi mieć przez 6 tygodni spokój“ powiedział obrońca Bayernu.

Nadzieje na nowy sezon

Dewiza Görlitza jest jedna: „Muszę dać sobie trochę czasu, nie postępować pochopnie, by później znowu nie żałować.“

Pod okiem Olivera Schmidtleina, który wyleczył już ciężkie kontuzje u Sebastiana Deislera, Philippa Lahma i Roque Santa Cruza, Andy będzie krok po kroku wracał do pełnego zdrowia.

Najwcześniej z początkiem sierpnia będzie mógł wznowić treningi, jeżeli "Wszystko będzie dobrze"-dodaje jedna z największych nadziei Bayernu Monachium.

Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...