DieRoten.pl
Reklama

Elber: Jestem Giovane z Bayernu

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

92 gole w Bundeslidze, 24 w Lidze Mistrzów i 15 w DFB-Pokal - ten bilans należy oczywiście do byłego snajpera Bayernu, Giovane Elbera. We wtorek Brazylijczyk zostanie oficjalnie pożegnany przez kibiców Bayernu na Allianz-Arena derbami Monachium z TSV 1860. Z tej okazji Elber udzielił wywiadu oficjalnej stronie internetowej Bayernu...

WYWIAD Z GIOVANE ELBEREM

fcbayern.de: - Giovane, minęły trzy lata od Twojego odejścia z Bayernu do Olympique Lyon. Jak wiele goli zamierzasz zdobyć w ostatnich dla Ciebie derbach Monachium?

Elber: - Będę zadowolony, jeśli uda mi się zdobyć choć jedną bramkę. Przeciwko TSV 1860 strzelałem bramki prawie zawsze. Mecze z tym zespołem zawsze były dla mnie szczególne. Zawsze przed nimi myślałem sobie: dzisiaj jest czas na kolejnego gola. I zwykle jakoś mi wychodziło. Teraz mam nadzieję, że będzie podobnie. Jeśli nie to i tak nie będzie źle. Najważniejsze, że spotkam moich byłych kolegów i przyjaciół.

fcbayern.de: - Spotkasz też kibiców Bayernu...

Elber: - Tak. Najgorsze było to, że w 2003 roku powiedziałem kibicom, że zostanę w Bayernie do końca sezonu, a cztery dni później odszedłem do Lyonu i nie było nawet czasu, żeby im powiedzieć: ludzie, dzięki za wszystko. Teraz jest taka możliwość.

fcbayern.de: - Jak wspominasz swoje sześć lat spędzonych w Bayernie?

Elber: - To były moje najpiękniejsze lata w piłkarskiej karierze, najbardziej obfite w sukcesy. W Bayernie nauczyłem się zwyciężać. Jako Brazylijczyk potrzebowałem tego. Zawsze wydawało mi się, że zostać Mistrzem i zwycięzcą Ligi Mistrzów to normalna sprawa. Jednak to wcale nie jest tak. Żeby to osiągnąć musisz walczyć, dawać z siebie wszystko, wygrywać trudne mecze. Tego nauczyłem się w Bayernie.

fcbayern.de: - Teraz tą bawarską mentalność zwycięzcy przeniosłeś do Brazylii?

Elber: - I to jeszcze jak! Nie tylko do Brazylii, już do Lyonu. Wprawdzie nie potrafiłem mówić po francusku, jednak koledzy wiedzieli, że gdy Giovane coś mówi to ma rację. Ponieważ wygrał z Bayernem wszystko, co było do zdobycia.

fcbayern.de: - W tym Ligę Mistrzów w 2001 roku...

Elber: - To był najwspanialszy rok spędzony w Monachium. Chociaż 1999 rok też był piękny - trzeba tylko zapomnieć dwa ostatnie mecze tego sezonu - finały Ligi Mistrzów i DFB-Pokal. Po tej pechowej porażce z Manchesterem United w finale Ligi Mistrzów musieliśmy tydzień później zagrać o DFB-Pokal, nie mieliśmy do tego głowy i oczywiście przegraliśmy. To mógł być napiękniejszy rok Bayernu - Mistrzostwo Niemiec, DFB-Pokal i Liga Mistrzów. Jednak w 2001 roku udało się wygrać Ligę Mistrzów, chociaż spodziewałem się, że do finału tych rozgrywek Bayern dojdzie może za 30 lat.

fcbayern.de: - Taki piłkarz jak ty świetnie pasował do Bayernu. Jak dobrze Brazylijczyk Elber czuł się w Monachium?

Elber: - Jak i jak! Było pięknie. Monachium było moją Brazylią. Poznałem niemiecką mentalność, nauczyłem się z całą rodziną jeździć na nartach. Do dziś mamy wielu przyjaciół w Monachium. Ciągle kiedy jestem na lotnisku w Monachium, mówię: O, jestem w domu. To fajne uczucie znać każdy zakątek miasta. Wiedzieć gdzie, co i jak się dzieje.

fcbayern.de: - Mimo to w 2003 roku drogi Giovane Elbera i Bayernu się rozeszły. Czy w Lyonie zaaklimatyzowałeś się równie świetnie?

Elber: - Nie. Lyon nigdy nie stał się moim domem.

fcbayern.de: - Na dodatek po roku gry we Francji złamałeś nogę...

Elber: - To było najgorsze. Postanowiłem dać z siebie wszystko w drugim sezonie w Lyonie. Chciałem pokazać, że to ten Giovane z Bayernu, a nie z Grashoppers Zurych. Przygotowałem się dobrze do gry, wszystko dobrze się układało, aż do trzeciej kolejki - złamanie nogi i półtora roku przerwy.

fcbayern.de: - Twoja droga skierowała się do Cruzeiro Belo Horizonte, po drodze była Borussia Moenchengladbach. Czy w Brazylii odnalazłeś szczęście?

Elber: - Tak. Wygraliśmy Mistrzostwo regionalne, a ja zostałem królem strzelców z 7 golami w 13 meczach. To był mój pierwszy tytuł w Brazylii. Oczywiście to nie było dla mnie aż tak wielkie przeżycie jak zdobycie Mistrzostwa z Bayernem. Gdy przychodziłem do Cruzeiro wiele osób myślało, że skoro Giovane nie pokazał dobrej gry w Gladbach to tu będzie tak samo. Pokazałem, że dalej mogę wygrywać trofea i strzelać gole. Nie można wyjść z tej wprawy. Albo się to ma albo nie.

fcbayern.de: - Masz teraz 34 lata. Jak długo będziesz jeszcze grał?

Elber: - Jeszcze trochę dam radę. Jednak na pewno nie tak długo jak Lothar Matthaus (do 39 roku życia). Mam z Cruzeiro umowę do grudnia z opcją przedłużenia o rok.

fcbayern.de: - Jak będzie wyglądała Twoja przyszłość po zakończeniu piłkarskiej kariery? Zostaniesz trenerem?

Elber: - Jeszcze tego nie wiem. Jednak z pewnością nie zostanę trenerem. Trzeba być twardym, żeby być trenerem, ja taki nie jestem. Uli Hoeness zaoferował mi, żebym po zakończeniu kariery podjął pracę w Bayernie. Kiedy to nastąpi przemyślę wszystko z moim agentem. Jednak na razie gram dalej w piłkę.

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...