Już dziś o 18:00 Bayern Monachium zagra na Vodafone Park w Stambule z miejscowym Besiktasem. Stawką spotkania będzie awans do najlepszej ósemki w Europie.
Dla obu zespołów będzie to dziś dopiero czwarty pojedynek w historii – w poprzednich trzech pojedynkach zwycięsko z batalii zawsze wychodzili mistrzowie Niemiec, którzy mogą pochwalić się bilansem bramkowym 9:0.
Warto również podkreślić, że do tej pory „Bawarczycy” mierzyli się z tureckimi zespołami pięciokrotnie. Do tej pory Bayern nie przegrał spotkania z turecką drużyną, albowiem mowa o czterech zwycięstwach oraz jednym remisie.
Oficjalny serwis Bayernu Monachium tradycyjnie już przygotował i opracował garść ciekawostek i faktów przedmeczowych. Serdecznie zapraszamy do zapoznania się z nimi.
Pojedynek dwóch trenerów
Od momentu powrotu Juppa Heynckesa jego zespół wygrał wszystkie dotychczasowe spotkania w Lidze Mistrzów. Co więcej trener „Gwiazdy Południa” może także pochwalić się dziesięcioma zwycięstwami z rzędu w Bundeslidze.
Na ten moment 72-letni Niemiec dzierży rekord wespół z Louisem van Gaalem, który jako trener Barcelony i Bayernu w latach 2000-2009 wygrał dziesięć kolejnych spotkań w LM oraz z Carlo Ancelottim, który jako trener Realu wygrał 10 meczów w latach 2014-2015.
Jeśli Bayern pokona dziś Besiktas na ich własnym terenie, to Jupp stanie się samodzielnym rekordzistą w historii rozgrywek Ligi Mistrzów. Warto jednak zaznaczyć, że trener Besiktasu – Senol Gunes – nie przegrał jeszcze domowego spotkania w europejskich rozgrywkach!
Przewaga, która nigdy nie została jeszcze roztrwoniona
Jak dobrze wiemy w pierwszym meczu Bayern rozbił mistrzów Turcji 5:0, co może tylko sugerować, że dzisiejszy mecz jest tylko formalnością. Co więcej żaden zespół w historii Ligi Mistrzów nie odrobił jeszcze pięciobramkowej straty. Jeśli monachijczycy awansują dziś dalej, to będzie to ich siódmy awans do 1/4 finału LM z rzędu.
Ryzyko zawieszenia
Dokładnie trzech zawodników Bayernu Monachium stoi przed ryzykiem zawieszenia na jeden mecz, jeśli dziś zostaną ukarani żółtym kartonikiem. Mowa o takich graczach jak Robert Lewandowski, Sebastian Rudy oraz Joshua Kimmich. Przypominamy, że wszystkie kartki „kasują się” po ćwierćfinałach.
Kiepski bilans na wyjazdach
Mistrzowie Niemiec nie mogą raczej mówić o zbyt dobrym bilansie spotkań na wyjazdach w fazie pucharowej Ligi Mistrzów w ostatnich kilku latach. Na dziesięć ostatnich spotkań Bayern wygrał tylko jeden mecz na obcym terenie…
Miało to miejsce dokładnie 7 marca 2017 roku, kiedy to „Bawarczycy” rozbili w Londynie Arsenal aż 5:1. Pozostałe spotkania kończyły się pięcioma porażkami oraz 4 remisami. Jednakże warto podkreślić, że za Juppa Bayern w swojej historii wygrał 4 z 6 spotkań wyjazdowych w fazie pucharowej (plus dwie porażki).
Komentarze