DieRoten.pl
Reklama

Boateng: Co jeszcze ma zrobić Lewy? Stanąć na głowie i strzelić z połowy boiska?

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Od blisko 3 lat, Robert Lewandowski nie ma sobie równych na całym świecie, jeśli mowa o bramkach strzelanych w meczach o stawkę.

Wystarczy tylko wspomnieć, że w samym 2021 roku, nasz rodak może pochwalić się imponującym dorobkiem 64 bramek i 10 asyst w 54 spotkaniach. Niemniej jednak nie wystarczyło to, aby Robert Lewandowski sięgnął po Złotą Piłkę w ubiegły poniedziałek…

Polak przegrał nieznacznie, bo o 33 punkty z Leo Messim, dla którego był to siódmy triumf w karierze. Od kilku dni w mediach swoje zdanie na temat „Ballon d’Or” wyraziło już wiele osobistości ze świata piłki, którzy są zaskoczeni i oburzeni brakiem zwycięstwa napastnika FCB. Ostatnio w rozmowie dla „Spox.com” swoje stanowisko dobitnie przedstawił były stoper Bayernu – Jerome Boateng.

− Szkoda mi Lewego, zdecydowanie zasłużył. Przypomina mi to 2013 rok, kiedy Ribery nie dostał Złotej Piłki. Żal mi Roberta. Co jeszcze Lewy ma zarobić? Stanąć na głowie i strzelić gola z połowy boiska? – powiedział Boateng.

− Brak Złotej Piłki na pewno nie powali Roberta na kolana, ale z pewnością było to dla niego spore rozczarowanie. Ale – tak jak go doskonale znam, to Lewy będzie teraz jeszcze bardziej i bardziej zmotywowany! Będzie nieustannie atakował – jestem przekonany. Same jego statystyki w dotychczasowym sezonie są niewiarygodne – mówił dalej.

Byłego defensora bawarskiego klubu poproszono również o wyrażenie swojej opinii na temat kryteriów przyznawania Złotej Piłki.

− Jeśli chodzi tylko o określenie najlepszego piłkarza na świecie, pod względem talentu i jakości, to oczywiście jest to albo Messi, albo Cristiano Ronaldo. Ale jeśli weźmie się pod uwagę tytuły i statystyki, to myślę, że trzeba oceniać inaczej w tym plebiscycie – podsumował Jerome Boateng.

Źródło: Spox.com
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...