Dokładnie 3 listopada wieczorem, Bayern Monachium oficjalnie potwierdził, że Niko Kovac nie będzie już pełnił obowiązków pierwszego trenera Bayernu Monachium.
Ostatnio ze słów prezydenta Bayernu Monachium ‒ Uliego Hoenessa ‒ mogliśmy się dowiedzieć, że część zespołu była przeciwna dalszej współpracy z chorwackim szkoleniowcem. 67-latek nie wyjawił jednak o jakich zawodnikach konkretnie mowa.
‒ Z pewnością w drużynie byli zawodnicy, którzy chcieli odejścia trenera. Dlatego też odpowiednio zareagowano na tę sytuację ‒ zauważył Hoeness.
Sytuacji tej z bliska postanowili przyjrzeć się dziennikarze niemieckiego "Bilda", którzy opublikowali listę piłkarzy, którzy mieli rzekomo opowiedzieć się przeciwko Chorwatowi. Wśród nich można wymienić między innymi Thomasa Muellera, Jerome'a Boatanga oraz Thiago, który uchodził przecież za protegowanego Kovaca.
Lista "Bilda":
‒ Thomas Mueller: Niemiec do samego końca czuł się poniżony i traktował jako pozbawione szacunku to, że kilka tygodni temu Kovac określił go jako "rozwiązanie awaryjne". Niemiec kilka spotkań z rzędu rozpoczynał na ławce, po czym dopiero w samej końcówce wrócił do wyjściowej XI.
‒ Manuel Neuer: Mimo iż kapitan i numer jeden w bramce Bayernu cały czas bronił swojego trenera, to ostatnie spotkania sprawiły, że Manuel powoli odwracał się od 47-latka.
‒ Javi Martinez: Hiszpan rzadko kiedy miał okazję grać w tym sezonie od pierwszych minut...
‒ Jerome Boateng: Po anulowaniu transferu do Paris Saint-Germain, Kovac złożył Boatengowi pewne obietnice względem regularnej gry, których rzecz jasna Chorwat nie spełnił. Jerome był tym faktem mocno rozczarowany.
‒ Joshua Kimmich: Uniwersalny zawodnik FCB jest uczniem Pepa Guardioli. W związku z tym Kimmich jest bardzo ambitny i pragnie każdego dnia rozwijać się jeszcze bardziej. Joshua krytykował taktykę swojego trenera i system gry Bayernu.
‒ Thiago: Kovac zaufał Hiszpanowi, a nawet uczynił go liderem wśród pomocników. Mimo wszystko krytyka Chorwata i posadzenie na ławce w meczu z Tottenhamem sprawiły, że Thiago pod koniec odciął się od swojego trenera.
‒ Robert Lewandowski: Polak co prawda znajduje się w znakomitej wręcz formie strzeleckiej, jednakże Robertowi brakowało trenera, który będzie w stanie wyciągnąć z innych piłkarzy jeszcze więcej.
Dziennikarze zaznaczają jeszcze, że porównanie pędzącego "100 km/h" Bayernu do Liverpoolu również wpłynęło na zawodników, którzy poczuli się urażeni takim stwierdzeniem.
Komentarze