Jak pokazuje historia, Berlin jest szczęśliwym miastem dla Bayernu Monachium. Bawarczykom prawie zawsze opłacała się daleka podróż (ok. 600 km) do stolicy Niemiec.Monachijczycy po raz ósmy będą walczyć o Puchar Niemiec na berlińskim Olimipastadion. Przeciwnikiem będzie Eintracht Frankfurt. W dotychczasowych 7 spotkaniach Bayern pięciokrotnie wychodził obronną ręką. Mistrz Niemiec przegrał tylko z klubem z Uerdingen 1:2 w 1985 roku, a także w 1999 z Werderem Brema 5:6 po rzutach karnych.
Ogromne przeżycie w Berlinie
"Nasi piłkarze twierdzą ciągle, że ogromnym przeżyciem jest gra na tamtym obiekcie" powiedział Uli Hoeness, który tłumaczył dziennikarzom, dlaczego zawodnicy tak chętnie wybierają się do Berlina. "To jest świetna impreza, w której wszyscy chętnie uczestniczymy."
Również trener Felix Magath marzył o podróży do stolicy Niemiec. "Finał pucharu jest czymś wielkim w życiu zawodnika. Byłbym zadowolony ze zdobycia choć raz takiego trofeum jako piłkarz" powiedział 52-letni szkoleniowiec, który jako piłkarz HSV wywalczył trzy razy mistrzostwo Niemiec, jednak Pucharu nigdy nie udało mu się zdobyć. "To doskwierało mi jeszcze po zakończeniu kariery."
Świetne wspomnienie z ostatniego roku
Apetyt na sukces robi się coraz większy, zważywszy kiedy się popatrzy na poprzedni sezon. Wygranej 2:1 z Schalke 04 nikt szybko nie zapomniał.
"Cieszę się na myśl o Berlinie" powiedział z kolei Valerien Ismael, który nie miał okazji świętować tej zdobyczy z Bayernem. "Kibice zawsze robią świetną atmosferę i nastrój, który udziela nam się na boisku". Mamy nadzieję, że zarówno zawodnicy jak i fani bawarskiej drużyny będą mieć znów okazję do świętowania...
Źródło: www.fcbayern.de
Źródło:
Komentarze