DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Augenthaler: Odejście Boatenga i Alaby to strata dla klubu

fot. Ł. Skwiot

Wraz z końcem bieżącego sezonu 2020/21, w ekipie rekordowego mistrza Niemiec dojdzie do kilku pożegnań − mowa nie tylko o zawodnikach, ale i również członkach sztabu szkoleniowego.

Jeśli mowa o piłkarzach, którzy tego lata opuszczą stolicę Bawarii, wyróżnić można takich graczy jak David Alaba, Jerome Boateng oraz Javi Martinez. Ostatnio na temat odchodzących zawodników wypowiedział się legendarny Klaus Augenthaler.

Niemiec przyznał wprost, że ich odejście będzie stratą dla „Bawarczyków”, ale z drugiej strony 63-latek nie ma wątpliwości, że pozyskując Dayota Upamecano, monachijczycy pozyskali godnego defensora, który jego zdaniem może zostać w przyszłości szefem obrony FCB.

REKLAMA

− Odejście takich graczy jak Alaba i Boateng będzie oczywiście stratą dla klubu. Jednakże Bayern sprowadził Dayota Upamecano z Lipska, którego od dawna śledzę. Wyobrażam sobie, że w przyszłości może zostać szefem obrony FCB – powiedział Augenthaler.

− Dayot przypomina mi młodego Boatenga. Już w tym wieku Upamecano wybitnie wyróżnia się dynamiką, siłą w grze głową i przeglądem pola. Bawarczykom można tylko pogratulować tego transferu. Jestem również przekonany, że Lucas także będzie kluczowym graczem FCB w przyszłości – mówił dalej.

W dalszej części rozmowy legendarny piłkarz Bayernu Monachium nie szczędził też pochwał pod adresem Lucasa Hernandeza, który jego zdaniem również będzie kluczowym zawodnikiem rekordowego mistrza Niemiec w przyszłości.

− To niesprawiedliwe, że ciągle mówi się, że Hernandez kosztował 80 mln €. On też potrzebował czasu jako obcokrajowiec, aby się odnaleźć. Do tego często grał na boku obrony, zamiast na swojej normalnej pozycji – dodał.

REKLAMA

− Nawet jeśli Lucas nie wyróżniał się w wielu meczach, to zawsze dobrze wykonywał swoją pracę i widziałem niewiele błędów. Hernandez zawsze mnie do siebie przekonywał – podsumował Klaus Augenthaler.

Źródło: Welt
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...