DieRoten.pl
Reklama

3. kolejka LM: Sporting Lizbona - Bayern Monachium (zapowiedź)

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

W 3. kolejce Ligi Mistrzów sezonu 2006-2007 Bayernowi Monachium przyjdzie zmierzyć się na wyjeździe ze Sportingiem Lizbona. Cztery dni po "najlepszej grze sezonu", jak to powiedział Karl-Heinz Rummenigge czyli zwycięstwie z Herthą Berlin, Mistrzowie Niemiec będą walczyć o punkty, które już teraz mogą zapewnić im awans do kolejnej fazy tych elitarnych rozgrywek. "Byłoby pięknie, gdyby udało nam się taki styl gry utrzymać, ale obawiam się, że Sporting będzie cięższy od Herthy" mówi Rummenigge, który z remisu w stolicy Portugalii byłby zadowolony. "Bylibyśmy nadal liderem w grupie i o awans gralibyśmy na Allianz Arena ze Sportingiem."

Magath oczekuje ciekawego widowiska
Bawarczycy jak na razie przewodzą w swej tabeli z dorobkiem 6 punktów, wyprzedzając Sporting (4 pkt.), Spartak Moskwa (1) i Inter Mediolan (0). "Wygrali z Interem, a mają młodą i bardzo ambitną drużynę. Trzeba być maksymalnie skoncentrowanym w takim pojedynku. Jeśli nie potraktujemy ich poważnie, zapewne przegramy" powiedział z kolei Uli Hoeness.

Podobne spostrzeżenia ma trener Felix Magath, który będzie mógł skorzystać w środę z usług Claudio Pizarro i Marka van Bommela. "Sporting w swym drugim spotkaniu u siebie chce zdobyć potrzebne punkty, aby skutecznie bronić swoje miejsca. Myślę, że będzie to arcyciekawe spotkania."

Mało okazji bramkowych
"Chcemy wyjechać z Lizbony z trzema punktami i jestem bardzo pewny, że osiągniemy to" powiedział optymistycznie szkoleniowiec Bayernu, który jest trochę spokojniejszy o wynik niż to było przed rywalizacją z Interem Mediolan.

Nasuwa się pytanie, czy bawarski klub zagra trzema napastnikami. Na razie trudno powiedzieć, ale już teraz trener Bayernu doskonale wie, że Portugalczycy pracują bardzo ciężko w obronie, co sprawia, że trudno sobie stworzyć jakąś sytuację bramkową. "Prawdopodobnie nie będziemy mieć wielu szans na strzelenie gola."

Najcięższy rywal w grupie
Magath jednak nie zamyka drogi taktyce, która odniosła sukces na San Siro. "Ze Sportingiem to nie my będziemy musieli atakować, dlatego też nie ma większego sensu grać trzema napastnikami - jednak zawsze można spróbować."

"Sporting to najprawdopodobniej nasz najcięższy przeciwnik w grupie" stwierdził Rummenigge, który równocześnie ostrzega: "Ważne jest, aby nie przegrać. Aby to zrobić wymagane jest maksimum koncentracji" dodał legendarny piłkarz.

Przewidywane składy:

Sporting Lizbona: Ricardo – Abel, Tolga, Tonel, Marco Caneira – Paredes – Nano, Romagnoli, Joao Moutunho – Liedson, Alecsandro

FC Bayern: Kahn – Sagnol, Van Buyten, Lucio, Lahm – Van Bommel, Ottl, Demichelis (Pizarro), Schweinsteiger – Makaay, Podolski

Sędzia: Hauge (Norwegia)

www.fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...